Kangurur: Wiem jak wygląda popcorning

To wyglądało oczywiście zupełnie inaczej w przypadku mojej świnki, nawet opisałem jej przypadek wcześniej w tym temacie ze dwa razy, i zaznaczałem, że to nie jest popcorning.
Niemniej problem wydaje się być rozwiązany: dzisiaj trzeci dzień podaję mojej śwince raz dziennie witaminę C w kropelkach (wstrzykuję jej małą strzykaweczką do buzi) i nie dość, że apetyt jej znacznie wzrósł, to jeszcze stała się bardziej "rozmowna"

Problemu z jej nóżkami już nie widzę - kiedy się przemieszcza robi to ruszając obiema tylnymi łapami, więc największe zmartwienie przeszło - nie jest to żaden początek paraliżu. Kłopot musiał leżeć w niedoborze witaminy C.
Ja i moja świnka dziękujemy Wam serdecznie za pomoc
