Cześć
Witam wszystkich jestem nowy na forum i od razu przechodzę do sedna. Mam 2 3-letnie świnki (dziwewczynki) od 2 miesięcy. Swinki uwielbiały ogórki, warzywa itd. do czasu. W poprzednia niedzielę rano zauwazyłem że jedna z nich jest markotna i nie przybiegła po poranną porcję ogórka. Wcale go nie jadła , była osowiała , lezała na boku. Wieczorem po całym dniu nie stweirdziłem, aby ubylo jedzenia (sladowe ilości) mimo 2 świnek. Druga też słabo jadła ale zachowywała sie wesoło. W poniedziłek poszełem do Veta od świnek po badaniu stwiersdził przeziębienie u jednaj - druga była zdrowa, Chora dostała zastrzyk. Świna zaczęła zachowywać się trochę żwawiej ale nie miało to porównania do poprzedniego stanu. Wcześniej uciekała przy prubie złapania, teraz nawet się nie ruszała, Obie świnki jedza b słabo. Minęło juz kilka dni i nie widze poprawy. Natomiast w między czasie od wtorku 2 świnka cały czas jakby grucha i noskiem trąca tą chorą, przesuwaj ją nosem , Podchodzi od tyłu i próbuję zajrzeć jej " w pupe". Chora próbuje się odsuwać i ustawpić przeodem odadtkowo popiskuje, A tamata jest cały czas natarczywa. Trwa to już kilka dni, próbowałenm je rodzielać na 1 dzień, ale po ponownym połczeniu zdrowa przystępowała do akcji. Kiedy oglądałem wczoraj chorą swinkę zauważyłem, że ma juz otarcia (z jedne strony nażadów rodny) aż do krwi. Tak jakby druga świnka próbowała ją ugrżć i kilka razy jej się udało. Nie wiem co się dzieje - trwa to już 5 dni ( a chyba ruja itp trwają dużo krucej uświnek). Szkoda mi tej chorej bo nie dość że mało je to druga cały czas ją " molestuje' prubująć podgryzać i lizać okolice pupy oraz oczu tylnych nóżek.
jak wspomniałem świnki są zupełnie inne niz kiedyś i b mało jedzą - nawet kawałeczki ogórków (ok 1 cm grubości) nie jedza do końca. Co mam zrobić co to może być?
Pozrfawiam
Krzysiek