Włóż głębiej do pyszczka strzykawkę i podawaj małymi porcjami.
W takim stanie świnka koniecznie powinna być pod opieką weterynarza. Skoro nie je od piątku wieczorem...mamy niedzielę po południu. To bardzo poważna sprawa. 2 dni niejedzenia to dużo, weterynarz mi powiedziała, że przy mojej 3-4 letniej śwince i wadze 0,8 kg to 1-dniowe niejedzenie to dużo, a 3 dni to już w ogóle. Dlatego Xsara jeździła na kroplówki codziennie, żeby uzupełniać wodę i skł. odżywcze w organizmie, których jej brakuje. Mimo tego, że świnka wypluwa - do weterynarza koniecznie. Zadzwoń do rodziców żeby szybko wracali. Cokolwiek, no poczyń jakieś kroki żeby dostać się dzisiaj do weterynarza lub chociaż kupić składniki na papkę. Do tego jak wydaje Ci się, że świnka jest chłodniejsza niż zawsze (u mojej tak było, jak już napisałam - temperatura ciała: 32 stopnie), to termoforek lub butelka z ciepłą wodą.
Jeśli dzisiaj nie pojedziesz do weta, to mam nadzieję, że jutro nie będzie za późno. Wizyta ze zwierzakiem, którego kupiłaś i za którego bierzesz odpowiedzialność jest ważniejsza od niedzielnego posiedzenia Twoich rodziców u znajomych.