Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Nie je , nie pije, leży...

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Awatar użytkownika
Sensibles
Zasłużony
Posty: 2500
Rejestracja: 2 grudnia 2010, 21:26
Lokalizacja: Szczecin
Świnki morskie: Xsara [*], Funiek
Kontaktowanie:

Re: Nie je , nie pije, leży...

Postautor: Sensibles » 19 stycznia 2014, 15:49

Włóż głębiej do pyszczka strzykawkę i podawaj małymi porcjami.
W takim stanie świnka koniecznie powinna być pod opieką weterynarza. Skoro nie je od piątku wieczorem...mamy niedzielę po południu. To bardzo poważna sprawa. 2 dni niejedzenia to dużo, weterynarz mi powiedziała, że przy mojej 3-4 letniej śwince i wadze 0,8 kg to 1-dniowe niejedzenie to dużo, a 3 dni to już w ogóle. Dlatego Xsara jeździła na kroplówki codziennie, żeby uzupełniać wodę i skł. odżywcze w organizmie, których jej brakuje. Mimo tego, że świnka wypluwa - do weterynarza koniecznie. Zadzwoń do rodziców żeby szybko wracali. Cokolwiek, no poczyń jakieś kroki żeby dostać się dzisiaj do weterynarza lub chociaż kupić składniki na papkę. Do tego jak wydaje Ci się, że świnka jest chłodniejsza niż zawsze (u mojej tak było, jak już napisałam - temperatura ciała: 32 stopnie), to termoforek lub butelka z ciepłą wodą.
Jeśli dzisiaj nie pojedziesz do weta, to mam nadzieję, że jutro nie będzie za późno. Wizyta ze zwierzakiem, którego kupiłaś i za którego bierzesz odpowiedzialność jest ważniejsza od niedzielnego posiedzenia Twoich rodziców u znajomych.

Idąc cmentarną aleją szukam Ciebie, mój przyjacielu.

Awatar użytkownika

wera11369
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 19 stycznia 2014, 13:16
Kontaktowanie:

Re: Nie je , nie pije, leży...

Postautor: wera11369 » 19 stycznia 2014, 15:51

Szukałam przedtem ale w mojej okolicy- brak , a z reszt rodzice pojechali do znaj..


wera11369
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 19 stycznia 2014, 13:16
Kontaktowanie:

Re: Nie je , nie pije, leży...

Postautor: wera11369 » 19 stycznia 2014, 15:53

Myśleliśmy razem nad jakąkolwiek kliniką ale na próżno ... Wiecie ja idę .. Później napiszę wam jak sprawy się potoczyły.
Dziękuję .


Awatar użytkownika
Sensibles
Zasłużony
Posty: 2500
Rejestracja: 2 grudnia 2010, 21:26
Lokalizacja: Szczecin
Świnki morskie: Xsara [*], Funiek
Kontaktowanie:

Re: Nie je , nie pije, leży...

Postautor: Sensibles » 19 stycznia 2014, 15:54

To zadzwoń po taksówkę. Jak mieszkasz na wsi to normalne że nie ma tam lecznicy dla zwierząt. Jedź do centrum najbliższego miasta, do najbliższej lecznicy. Google nie gryzie, naprawdę. Tam znajdziesz najbliższą lecznicę.

Idąc cmentarną aleją szukam Ciebie, mój przyjacielu.

Awatar użytkownika
pjona
Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 14 stycznia 2014, 23:16
Świnki morskie: Snickers [*] i Twix
Kontaktowanie:

Re: Nie je , nie pije, leży...

Postautor: pjona » 19 stycznia 2014, 22:02

Musisz ją nakarmić i dać wody! Bez pokarmu zajdą nieodwracalne skutki w jej organizmie i na pomoc dla świnki jutro może być już za późno. Ja swojej śwince podawałam rozmoczoną karmę + zmiksowana marchewka (wcześniej ugotowana i wystudzona) - papka mniej więcej konsystencji gerbera. I tak jak już osoby napisały - świnka potrzebuje pokarmu również w nocy.
Koniecznie ją nakarm, inaczej świnka będzie się bardzo męczyła :(


pyyśka
Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 25 marca 2013, 19:09
Lokalizacja: Lublin
Świnki morskie: Amiga, Abigail
Kontaktowanie:

Re: Nie je , nie pije, leży...

Postautor: pyyśka » 20 stycznia 2014, 14:20

Jak się czuje świnka? Czy byłaś z nią u weterynarza?


wera11369
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 19 stycznia 2014, 13:16
Kontaktowanie:

Re: Nie je , nie pije, leży...

Postautor: wera11369 » 20 stycznia 2014, 14:43

Witajcie ...
Niestety wczoraj Zuzia była słaba nic nie chciała jeść i odeszła (*)
Może tam ma lepiej :(((


Awatar użytkownika
Avonis
Użytkownik
Posty: 1305
Rejestracja: 18 sierpnia 2012, 22:48
Lokalizacja: Poznań
Świnki morskie: Kejt & Kamil
Kontaktowanie:

Re: Nie je , nie pije, leży...

Postautor: Avonis » 20 stycznia 2014, 16:39

A jak przebiegła wizyta u weterynarza? Czy... w ogóle byłaś? :|

"Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś." Antoine de Saint-Exupéry

Kejt - 08.12.2012 ♥
Kamil - 08.06.2013 ♥

Awatar użytkownika
Sensibles
Zasłużony
Posty: 2500
Rejestracja: 2 grudnia 2010, 21:26
Lokalizacja: Szczecin
Świnki morskie: Xsara [*], Funiek
Kontaktowanie:

Re: Nie je , nie pije, leży...

Postautor: Sensibles » 20 stycznia 2014, 19:51

Kurde. Jak świnka nie chce jeść, to się daje na siłę. Skoro nie jadła Ci od piątku wieczora, to było bardzo źle. Szkoda, że nawet się nie starałaś, a wolałaś pisać posty na forum, srając serduszkami i pisząc, jaka to ona biedna. Jak kochasz zwierzę i chcesz je ratować - poświęca się dla niego bardzo dużo. I czasu, i siebie. Ja piątek i sobotę spędziłam na karmieniu jej i przebywaniu z moją świnką, włącznie z nocą z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę. Robiłam co w mojej mocy, woziłam do weterynarza, mimo tego, że było daleko. Skoro rodzice, wiedząc o sytuacji, nie przyjechali do domu i nie powieźli Twojej świnki do kliniki/lecznicy/czegokolwiek, gdzie mogliby pomóc śwince - to znaczy, że są ludźmi nieodpowiedzialnymi, nie zdającymi sobie sprawy z powagi sytuacji i z odpowiedzialności, jaka spadła na nich po zakupieniu świnki. Nie wiem, ile masz lat, ale sądząc po tym co piszesz etc - kupując Ci zwierzę nie mogli sądzić, że ty się nim w pełni zajmiesz. Może po tej tragedii zrozumieją, że jak się kupuje dziecku zwierzaka, to tylko wtedy, kiedy będzie możliwość podglądania tego zwierzaka, czy ma jedzenie, picie, czy dobrze się trzyma i czy nie jest chore. Odpowiedzialni pod tym względem rodzice nigdy nie kupiliby dzieciakowi zwierzęcia, zostawiając go z młodym, niedoświadczonym właścicielem samopas.

Współczuję, sama straciłam wczoraj świnkę, ale ja robiłam wszystko co mogłam, a ty tak właściwie nie zrobiłaś nic, oprócz stwierdzenia, że świnka nie chce jeść i oprócz opiswania na forum każdej minuty swojego życia, podczas, gdy właśnie te minuty były dla Twojego zwierzaczka decydujące. Bardzo mi przykro i dobrze, że teraz świnka się już nie męczy. Mam nadzieję, że albo zmądrzejesz (i Twoi rodzice również), albo nigdy więcej nie zdecydujesz się na zwierzaka.

Idąc cmentarną aleją szukam Ciebie, mój przyjacielu.

wera11369
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 19 stycznia 2014, 13:16
Kontaktowanie:

Re: Nie je , nie pije, leży...

Postautor: wera11369 » 20 stycznia 2014, 20:46

Ile razy mam powtarzać że karmiłam ją na siłę!
Robiłam tą "papkę".
Mieszkam na wsi (wam wydaje się to dziwne) i nie ma weterynarza u mnie w okolicy. Najbliższy - nie czynny.
Zawszę ją będę kochała ! ♥
Proszę nie pisać że nic nie robiłam, bo robiłam!
To że nie mogłam jechać to dzwoniłam ale nikt nie odebrał z kliniki.
Moi rodzice mnie nie zostawili !
Nie dość że odeszła to jeszcze tak wypisujesz?!
Dzięki. ;c


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

  • Dołącz do nas