bylam dzisiaj z prosiaczkiem u weterynarza, pani powiedziala, ze jesli chodzi o swinki i widac ze sa chore trzeba interweniowac od razu.
podala mu trzy zastrzyki (bidulka strasznie piszczal

) i kazala podawac witamine c (kupilam juvit c) i zakraplac zaropiale oczka
jest ciezko, ale uratujemy go

bede teraz chodzic codziennie przez 5 dni na podawanie antybiotykow i miejmy nadzieje ze moj misio wyzdroweje
