Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Zapalenie pęcherza! Czy brać obie świnki do weta?

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Awatar użytkownika
Bibu
Użytkownik
Posty: 258
Rejestracja: 14 listopada 2014, 11:25
Kontaktowanie:

Zapalenie pęcherza! Czy brać obie świnki do weta?

Postautor: Bibu » 21 kwietnia 2015, 22:59

Cześć!
Mam problem z jedną z moich świnek. Dwa dni temu zauważyłam, że częściej popiskuje. Myślałam, że po prostu bardziej komunikuje się ze swoim bratem, ale potem zauważyłam, że popiskuje przy oddawaniu moczu. Dzisiaj na wybiegu zauważyłam, że popiskiwał przy sikaniu i zrobił różowawy mocz kilka razy :( Nie jadły buraczka, drugi zachowuje się normalnie, nie zmieniałam nm karmy, no po prostu nic.

świnek oprócz popiskiwania i różowego moczu jest bardzo żywotny, pięknie je, śpi, biega, skacze, popcornuje.

No ale chyba wet nieunikniony :/

I teraz pytanie - świnki nigdy nie były rozdzielane. Czy brać drugą do towarzystwa do weterynarza?
Ostatnio zmieniony 24 kwietnia 2015, 8:34 przez Bibu, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
wie-kot
Użytkownik
Posty: 169
Rejestracja: 28 stycznia 2015, 20:21
Lokalizacja: Bydgoszcz
Świnki morskie: Niko & Nesquik
Kontaktowanie:

Re: Czy brać obie świnki do weta?

Postautor: wie-kot » 22 kwietnia 2015, 7:50

Ja bym chyba wzięła obie. Drugi też przeżyje stres bez pierwszego, gdy zostanie sam, a tak chociaż pierwszy będzie go miał mniej... w grupie siła ;)

:tooth: Nulla vis maior pietate vera est!!!!! :tooth:
K+B=A

Awatar użytkownika
Bibu
Użytkownik
Posty: 258
Rejestracja: 14 listopada 2014, 11:25
Kontaktowanie:

Re: Czy brać obie świnki do weta?

Postautor: Bibu » 22 kwietnia 2015, 13:01

Tak zrobię, a drugiego tez wet może obejrzeć :)
Póki co wróciłam do domu i wypuszczam je jeszcze na wybieg. Wczoraj zabrałam im karmę, która w składzie zawiera buraka. Podawałam płatki owsiane i sianko i warzywa, ale nie te czerwone. Będę siedzieć i czekać aż się załatwi, jak dalej będzie choćby trochę różowe i będę widzieć ze piszczy to dzwonię do weta i jadę dzisiaj wieczorem... Znalazłam lecznicę, w której niby jest dwóch lekarzy od gryzoni, w tym świnek morskich więc liczę, że nie będzie fuszerki :( jak siuśki będą normalne to jeszcze będę obserwować przez dzisiaj, czy wszystko ok, bo wolałabym oszczędzić świnkom stresu związanym z podróżą :(


Awatar użytkownika
wie-kot
Użytkownik
Posty: 169
Rejestracja: 28 stycznia 2015, 20:21
Lokalizacja: Bydgoszcz
Świnki morskie: Niko & Nesquik
Kontaktowanie:

Re: Czy brać obie świnki do weta?

Postautor: wie-kot » 22 kwietnia 2015, 13:58

Oby było ok. Daj znać co i jak.

:tooth: Nulla vis maior pietate vera est!!!!! :tooth:
K+B=A

Awatar użytkownika
Bibu
Użytkownik
Posty: 258
Rejestracja: 14 listopada 2014, 11:25
Kontaktowanie:

Re: Czy brać obie świnki do weta?

Postautor: Bibu » 23 kwietnia 2015, 14:27

No niestety nie przeszło, świnki dzisiaj po 18 jadą do weta pierwszy raz w swoim życiu. Jeden na leczenie a drugi na przegląd ;) martwię się, choć Potatek jest wesoły, ładnie je, ładnie się bawi, to widać ze przy załatwianiu cały się pręży, zamyka oczka i piszczy żałośnie pod nosem :(


Awatar użytkownika
wie-kot
Użytkownik
Posty: 169
Rejestracja: 28 stycznia 2015, 20:21
Lokalizacja: Bydgoszcz
Świnki morskie: Niko & Nesquik
Kontaktowanie:

Re: Czy brać obie świnki do weta?

Postautor: wie-kot » 23 kwietnia 2015, 14:32

Kurcze... trzymam kciuki!!!!

:tooth: Nulla vis maior pietate vera est!!!!! :tooth:
K+B=A

Awatar użytkownika
Bibu
Użytkownik
Posty: 258
Rejestracja: 14 listopada 2014, 11:25
Kontaktowanie:

Re: Czy brać obie świnki do weta?

Postautor: Bibu » 23 kwietnia 2015, 20:08

Byłam u weta, pani obejrzała świnki, Pikselek zdrowy jak koń, a Potatkowi zrobiła usg w celu wykluczenia kamieni w nerkach. Nerki czyste, więc świnek dostał dwa zastrzyki na zapalenie pęcherza - antybiotyk i przeciwbólowy. Jutro jeszcze jeden zastrzyk a potem doustne leki w strzykawce w domu ;) jedyny problem taki, że wyjeżdżam akurat w sobotę rano i wracam w niedziele wieczorem. Mam nadzieję, że to nie będzie zbyt duża różnica w podaniu lekarstw. Ogólnie usg zniósł dzielnie, mimo że musiał leżeć na plecach i musieliśmy go trzymać, ale na zastrzykach bardzo głośno kwiczał, jeszcze nigdy nie słyszałam żeby tak głośno wydawał odgłosy. Biedna świnka. Ale wrócił do domu i zamiast się obrazić to wcina ogórka :)

Możliwe, że go przewiało, może to moja wina bo za mało kocyków kladlam na wybieg i czasem biegały po kilku kafelkach :( teraz będę bardziej pilnować.

Jakby ktoś był ciekawy to usg, dwa zastrzyki 42zł.


Awatar użytkownika
Bibu
Użytkownik
Posty: 258
Rejestracja: 14 listopada 2014, 11:25
Kontaktowanie:

Re: Zapalenie pęcherza! Czy brać obie świnki do weta?

Postautor: Bibu » 24 kwietnia 2015, 20:06

Przybywam z aktualizacją, świnka dzisiaj siusiała dużo i często, z mniejszą ilością krwi - gdybym nie chodziła za nią i nie sprawdzała na świeżo, to bym się nie zorientowała ze w ogóle jest jakis problem! Dostał znowu zastrzyki z antybiotykiem i przeciwbólowe (w domu sama daję probiotyk).

Teraz na kolejne trzy dni ma po 1/3 tabletki antybiotyku i na jutro i niedzielę po pół tabletki chyba przeciwbólowego. Dostałam strzykawkę, mam rozcieńczać je w wodzie i dawać do buźki. We wtorek kontrola.

Trochę martwi mnie, że lek musze dać jutro o 6 rano - po kilkunastu godzinach od zastrzyku z antybiotykiem, a kolejną porcję dostanie w niedzielę o 19... Mam nadzieję, że będzie ok. Powiadomiłam o tym weta i mam przyzwolenie, ale i tak się martwię xD tak to jest normalną świnką.

Dzisiaj dwa zastrzyki i leki do domu 25zł, tanio.

Czytałam tez ze na drogi moczowe dobrze działa korzeń pietruszki więc jedzą teraz dwa razy dziennie po kawałku :)

No i oczywiście zachwyt wszystkich pracowników kliniki nad świnką, jaka piękna, puszysta, jak misio. Jedna pani nawet wiedziała co to za rasa po pierwszym rzucie oka :D


Awatar użytkownika
Bibu
Użytkownik
Posty: 258
Rejestracja: 14 listopada 2014, 11:25
Kontaktowanie:

Re: Zapalenie pęcherza! Czy brać obie świnki do weta?

Postautor: Bibu » 28 kwietnia 2015, 13:43

Hej! Prosiaczek dzisiaj jedzie na kontrolę, doustne leki brał bardzo ładnie - rach ciach strzykawką do buzi, pomlaskał i po sprawie :) ogórka na zagryzienie i potem probiotyk na ogórku rozsmarowany.

No ale niestety jak za nim chodzę na wybiegu i się wysiusia (dalej popiskuje, ale nie przymyka już oczu, nie pręży się mocno, nie sztywnieje bardzo mocno) to widać, że plamka ma kolor jasnoróżowy :( Gdybym nie chodziła i nie odsuwała świnki bezpośrednio po wysiusianiu to bym nie zauważyła, bo potem mocz się utlenia i plamy są normalne :P

Także jest nadzieja, jest CHYYYYBA poprawa, ale jednak 5 dni antybiotyku to chyba za mało i przypuszczam, że jeszcze dostaniemy dzisiaj kolejną porcję leków do domu.

Najważniejsze, że maluch ma apetyt, dokazuje, popcornuje i pięknie się bawi z bratem :) Jak świnka jest szczęśliwa i ładnie je to chyba nie jest z nią aż tak źle! Jestem dobrej myśli.


Awatar użytkownika
Bibu
Użytkownik
Posty: 258
Rejestracja: 14 listopada 2014, 11:25
Kontaktowanie:

Re: Zapalenie pęcherza! Czy brać obie świnki do weta?

Postautor: Bibu » 30 kwietnia 2015, 20:09

Ehhhhh :(

Świnka dostała we wtorek zastrzyk o przedłużonym działaniu przeciwzapalny, w poniedziałek miała być kontrola, ale dzisiaj nie wybiegu znowu krwiste plamy... Pojechałam do weta i powiedział że antybiotyków itp już nie, bo ten zastrzyk, ale dał receptę na cyclonamine - ludzki lek wspomagający uszczelnianie naczyń krwionośnych. Kupiłam, mam dawać 1/4 tabletki dwa razy dziennie do buźki. Kurcze tak mi smutno :( już było lepiej :(


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości

  • Dołącz do nas