Postautor: Scoobana » 17 lutego 2015, 10:26
Witajcie. Mam pytanie i może ktoś z Was zna problem i odpowiedz. A mianowicie. Mój prosiak dostał atak jakby "padaczki" rzucalo nim po całej klatce i w pewnym momencie wyglądał jakby go sparaliżowalo. Leżał nieruchomo tylko oczyma się rozgląda. Wzięłam go i się uspokoił. Było ok. Ale zauważyłam że miał slinotok i ropę na oczach. W momencie jak go wzięłam przetarlam mu pyszczek i oczy i było ok. Zastanawiam się czy może to być skutek uboczny leczenia wszolów bo stało się to dzień po tym jak wrócił od weta.oraz 3dni później. Leczony fripexem. Lub co innego. Zaznaczę że po ataku zachowuje się normalnie, je, biega po mieszkaniu