Ciężki oddech

[ananas2033]

Witam,
Mam problem ze swoją świnka. Od około tygodnia ciężko oddycha, sapie, tak jakby coś w niej chrześciło. Dość dużo śpi ale apetyt ma. Czy może być to zapalenie płuc? Czy można samemu podać antybiotyk? Jeśli tak to co powinnam podać?

[befana30]

Niestety, ale w takim przypadku najlepiej samemu "nie kombinowac" i od razu sie udac do odpowiedniego weta- tym bardziej jesli podejrzewamy zapalenie pluc i podanie antybiotyku, za silny lek, by samemu dobierac bez znajomosci przeciwskazan i dzialania, wizyta u weterynarza niezbedna i dosc szybko skoro od tygodnia ma problemu z oddychaniem.

[ananas2033]

Niestety nie mogę póki co pozwolić na wydatek na wterynarza, z doświadczenia wiem, ze kończy się to chodzeniem do weternerza, seria zastrzykó czyli zostawienm grubej kasy u weta.
Dlatego też pytam co mogę zrobić sama?
Jeśli miałabym kasę na pójście do lekarza to na pewno bym to zorbiła.

[befana30]

hmm..no wiec, tak- zapalenie pluc nie objawia sie jedynie ciezkim oddechem, wiec podpinam ci link, gdzie znajduja sie informacje na temat objawow oraz lekow- wspominaja rowniez o wielu innych "znakach ostrzegawczych", jak np zaropiale oczka, naprawde warto przeczytac- wtedy sama bedzie w stanie okreslic w jakiej czesci dane objawy odnosza sie do twojego swiniaczka- jednak tylko weterynarz bedzie w stanie okreslic prawidlowo chorobe poprzez osluchanie serduszka i szmerow w plucach- moze sie zdarzyc ze twoj pros bedzie mial zapalenie oskrzeli, a nie pluc i tu sie zmienia lek:

http://swinkimorskie.eu/SPSM/index.php? ... Itemid=134

Mozesz jej zwiekszyc dawke wit c w kroplach i obserwowac czy "sapanie" przechodzi, jednak ograniczenie sie tylko do tego byloby dosc zryzykownym posunieciem. Bez odpowiedniej diagnozy nie wiesz jaki lek jej podac co przyniesie wiecej szkod.

[GalaxySparkle]

Już tydzień temu powinnaś pójść ze świnką do weta. Nie można zostawiać choroby nieleczonej. Poproś o możliwość zapłacenia po wypłacie, najważniejsze aby prędko podjąć odpowiednie leczenie.

[Konto usunięte]

Wizyta u weta kosztuje u mnie 10zł , wszystko zależy od miejsca zamieszkania (mniejsze miejscowości z reguły mają niskie ceny). Nie wiem jak to jest z antybiotykiem, ale też kroci nie wyniesie jeśli lekarz ma go na miejscu, bo świnka potrzebuje naprawdę małych ilości. Zadzwoń do weterynarza i zapytaj o koszt wizyty, a na miejscu dowiesz się ile co kosztuje. Ja też się bałam 1 wizyty, wyobrażałam sobie 100zł za wizytę z lekami itd. a co do czego przyszło za 1 razem zapłaciłam 20zł z lekiem, a za drugim i trzecim już tylko za lek czyli aż 10zł Fakt, że to był lek na pasożyty, ale jednak. Tak samo myślałam o imawerolu (lek na grzybicę), że zapłacę kilkanaście zł, a tu za 1 ml - 1zł Idź do lekarza, bo świnki potrafią z dnia na dzień poczuć się dużo gorzej, a potem może być nie do odratowania. Pieniądze możesz zawsze od kogoś pożyczyć.