Od wczoraj świnka zostawia na dry bedzie dziwne plamy. Są to głównie małe białe plamki, były może 3 duże przypominające trochę wymiociny, koloru takiego pomarańczowo-brązowo-czerwonego(?), dzisiaj pojawiła się jeszcze duża biała, (ale już nie tak idealnie biała), duża plama. Poza tym świnka robi bombki takie jak zwykle, zachowuje się normalnie. Co może być przyczyną? Na początku odnośnie tych ciemnych plam myślałam, że może pokusiła się na suszone buraczki, ale jednak wątpię. Czy to może oznaczać jakieś problemy z nerkami, weterynarz jak najszybciej?
Edit: dodaję zdjęcia, ciemne plamy są zaschnięte, więc mają już inny kolor.