KasiaKK pisze:...nadmiar nie szkodzi i jest wydalany z moczem a niedobór to faktycznie zgroza
.
Niezupelnie, owszem nadmiar wit c zazwyczaj jest wydalany z moczem, ale u ludzi, widzac ze swiniaki sa tysiackrotnie delikatniejsze pewnie i nadmiar bedzie na nie ciezej dzialal. Wiadome jest, ze nadmiar wit c prowadzi do kamienicy nerkowej, u swiniakow problemy z nerkami bylyby naprawde groznym klopotem, poza tym organizm swiniaka przystosowany do pewnej dawki wit c podawanej codziennie w kroplach staje sie "leniwy" i gdy tylko nastapi jakies przeziebienie trzeba bedzie zwiekszac dawke, by chorobe zwalczyc, a w sutuacji poprzestania podawania syntetycznej wit staje sie slabszy, szybciej sie przeziebia z byle powodu dopoki ukl.odpornosciowy nie wroci do normy- osobiscie rowniez polecam wzbogadzac diete w naturalne skladniki z wit c, a krople jako suplement pomagajacy przy chorobach i tylko okresowo, a nie na stale.
Generalnie moje wieprzki gardza truskawkami i papryka, jedynie pietruszka zielona jest jakims sukcesem, ale tez nie zawsze- potrafia fochem rzucic i na nia.
Widzac, ze swinka od @Riri jest jeszcze mloda i niewiadomo co takiego wczesniej jadla, a w konsekwencji do czego jest jej zoladek przyzwyczajony, takie nowosci jak truskawka podawalabym ostroznie i malenkie kawaleczki- znam przypadek swiniaka, ktory po truskawkach dostal ostrej biegunki.
Ja polecam system podawania kropelek na listku pietruszki zielonej- taka jedna kropelke raczej nie wyczuje, pewnie pietruche zje, bo wiekszosc prosiakow ja lubi; probowalam kiedys aplikowac od razu z zakraplacza, ale nie da rady podac dokladnej dawki, takie 2 krople to naprawde malo, wiec podczas wypychania kropelek z zakraplacza z miejsca do buzki swinki pewna czesc zostaje w zakraplaczu i z 2 kropel nagle sie robi 1 ktora laduje w swinskim pyszczku.