Oczko

[MixQQ]

Z filmikiem ciężko, bo jak się go wyciągnie to nie chce jeszcze za bardzo chodzić, a w klatce to tylko czmychnie do domku i już go nie ma, ale widzę, że powoli już zaczyna normalnie sobie chodzić i coraz mniej przesiaduje w domku, apetyt też jest bardzo duży jakby jedzenia na oczy nie widział. Daje mu karmę:
- VERSELE-LAGA CAVIA NATURE
-2 małe plasterki jabłka/marchewki na dzień,
-2 małe/średnie natki pietruszki
- Vitaminke C firmy "vitakraft" 0.2ml raz dziennie ze strzykawki,
- przegotowana woda
-sianko węgrowskie + jakieś inne, bardzo je lubi
Nie wiem czy to mało czy za dużo, może sobie odpuścić dawanie tej dodatkowej witaminki ze strzykawki? prosiłbym o jakieś wskazówki Prosiak waży 200g, ma z tego co mówił lekarz - miesiąc

Planuje również kupić czerwoną paprykę,koper, kiwi i szpinak, aby miał odpowiednią ilość witaminki C.

Dodam również że świnka jest wciąż leczona, dostaje krople do oczu "dicortineff" 2 razy na dzień, i widać poprawę, nie mruży już tak oczka i nic się z niego nie wylewa, na dodatek wciąż ma pasożyta, dostał już jeden zastrzyk, idziemy na kolejna kontrolę w poniedziałek

[Caviova]

Ojoj, zbyt uboga dieta. Niżej linki z tym, co świnki mogą jeść:
http://swinkimorskie.eu/SPSM/index.php? ... Itemid=141
http://swinkimorskie.eu/SPSM/index.php? ... Itemid=110
http://swinkimorskie.eu/SPSM/index.php? ... Itemid=139
Gdzieś, już wielokrotnie powtarzały się tematy, w których jest napisane, jak "dawkować" jedzenie. Nawet ten temat:
https://forum.cavia.pl/viewtopic.php?f=7&t=9214
Tylko wiadomo, że w mniejszych ilościach, bo tamta forumowiczka ma skiniaki, które jedzą 2 razy więcej, a poza tym ma ich wiecej Ale różnorodność pozostaje ta sama. Więc jeżeli zastosujesz się do RÓZNORODNEJ (bardzo różnorodnej i bogatej diety) to można będzie odstawic witaminy sztuczne. OCZYWIŚCIE, KAŻDĄ NOWĄ RZECZ WPROWADZMY STOPNIOWO, CZYLI np. świnka nie jadła jeszcze nigdy papryki. Kroisz mały kawałeczek(oczywiście uprzednio umyty i wysuszony!) i podajesz, i na ten dzień nie dajesz nic nowego, tylko to, co już jadł. następnego dnia, jeżeli nic nie będzie się złego działo po tym kawałeczku, dajesz trochę większy i znów obserwujesz. I tak przez kilka dni, coraz większe, aż przyzwyczai się do nowego pokarmu.

Karmę dajesz dobrą, polecam wypróbować również karmę VERSELE LAGA CAVIA COMPLETE. Bardzo dobrze, że dajesz wodę przegotowaną (ważne, żeby nie była z dna czajnika) bo tym m.in zapobiegasz tworzeniu się kamieni nerkowych. Sianko też bardzo dobre, warto również "polować" na sianko P. Roberta. Ja sama próbuje ustrzelić, bo podobno jest najlepsze .
JEDNA UWAGA - SIANKO MUSI BYĆ 24/7 W KLATCE.
+ I oczywiście dodaj do diety suszki np. Herbal Pets. Jest tego mnóstwo, a dobrze urozmaica jedzonko i pomaga ścierać siekacze.

[MixQQ]

Prosiaka niestety znowu coś dopadło zaczął kichać i lało mu się z nosa, pognałem do lekarza, dostał zastrzyk na to kichanie, jeśli to nie pomoże to jutro ma dostać jakiś antybiotyk, nie wiem czy nie za dużo tych zastrzyków ;/ w czwartek idzie na kolejny zastrzyk od pasożyta. Czy leczenie witaminą C go uzdrowi? daje mu ją od 4 dni w warzywach, owocach i w kroplach(2 krople na dzień)

[Peggy]

Mixx, a jesteś pewny/pewna, że ten wet do którego chodzisz jest dobrym wetem? Pytam bo.. pamiętam jak miałam ze szczurcią.
Pojechałam do weterynarza sądząc, że jej pomoże. Prawda jest taka, że bardzo chciał ale niewiele wiedział o szczurach. Dopiero gdy trafiłam do właściwego wszystko wyszło na jaw, tylko trochę za późno..
Dlatego tak delikatnie sugeruje Ci się jeszcze rozejrzeć za weterynarzem, który miałby większą pewność w tym co robi?
Ale może się mylę.. może odebrałeś/aś to tak, że jednak ma pojęcie? Choć wnioskuję po powyższym poście, że nie bardzo..

ps. Co wet powiedział konkretnie?? Potrafisz zacytować?:)
ps2. Czasami zastrzyki muszą być codziennie, sama coś o tym wiem bo ze szczurcią jeździłam dzień w dzień. Łącznie wyszło to jakieś półtora tygodnia jeżdżenia, czasami dawał w strzykawce by nie trzeba było jeździć i podawałam jej sama.

[MixQQ]

W moim mieście objeździłem kilku, ale ten wydaje się być z moich obserwacji najbardziej wiarygodny, patrząc na komentarze na tym forum i porównując z opinią weterynarza, to mimo wszystko są prawie identyczne, więc to chyba nie jest taki żółtodziób, przypisał nawet dobre krople do leczenie jego oka. Powiedział, że trzeba szybko reagować bo może się to przerzucić na płuca, więc to chyba początki jakiegoś przeziębienia jak mniemam, bo alergie na wiórka wykluczył.

[KasiaKK]

Oj biedactwo, W ogóle bardzo malutko waży - także zdecydowanie urozmaicenie diety do dobry kierunek, podawanie witaminki C też, ja dodałabym jeszcze bardziej zdrowe świeże dodatki jak papryka, natka pietruszki i kopru, seler naciowy do tego obowiązkowo mieszankę suszonych ziół dla świnek morskich na wzmocnienie odporności i wsparcie narządów szczególnie przy tej wadze sianko to troszkę za mało.

[Caviova]

Póki jest chory - ok, można podawać sztuczną C. Jednak po wyleczeniu, przy dobrze zbilansowanej diecie (patrz mój post wyżej) nie ma takiej potrzeby. Co do witaminki C(przeczytaj, naprawdę) :
http://swinkimorskie.eu/SPSM/index.php? ... Itemid=111
Niżej masz DAWKOWANIE, i głównie to poczytaj.

[MixQQ]

Już trochę nabrał wagi dokładnie to 250g. Problem jest taki, że wciąż niestety kicha, najczęściej są to takie naloty, że potrafi w ciągu 2 min kichnąć z 10 razy a potem przez kilka godzin kompletnie nic, również ma wilgotną prawą dziurkę w nosie, druga jest zawsze sucha, dostawał antybiotyk przez 12 dni na przeziębienie + probiotyk Bio-Lapis, pasożyt wciąż jest leczony, może to przez niego owe kichanie? naprawdę nie mam pojęcia co tu jeszcze można zdziałać, na myśl przychodzi mi zmiana karmy z Cavia nature na inną, ale to jedna z lepszych karm, więc raczej kichanie przez nią jest mało prawdopodobne, mimo wszystko zamówiłem Cavia Complete - tak jak tutaj poradziła mi jedna osoba. Apetyt ma duży, robi tzw "Popcorning" gdy go wypuszczam, także chyba jest bardzo zadowolony.