Cześć.
Może od razu przejdę do rzeczy. Jedna z moich świnek ostatnio miała ropnia. Przeszła operację jego usunięcia, dostałwała antybiotyk. Ostatnio skończyliśmy kurację antybiotykiem. Śwince wyraźnie się polepszyło nawet zaczęła trochę sama jeść (wcześniej dawaliśmy strzykawką karmę ratunkową i gerber jabłko z marchewką) jednak od wczoraj ma problemy z oddychaniem. Przy wydechu jest ok ale jak wydycha powietrze to albo słychać charczenie albo piszczenie. Lekarz wykrył zapalenie płuc. Dostała antybiotyk. Teraz nie chce nic jeść jak jej daje strzykawką wodę czy jedzonko to się krztusi. Do dego kaszel i kichanie. Co jakiś czas wydaje z siebie głośniejszy dźwięk i ma jak gdyby odróch wymiotny. Ja uważam że oprócz płuc ma katar i on bardzo blokuje jej oddychanie. Świnka prawie się dusi. Teraz siedzi przykryta kocem a obok niej postawiłem nawilżacz powietrza. Czy mogę jej jakoś ulżyć z katarem, może da się jakoś "wyciągać" go z jej nosa? Może jest coś co ułatwi jej oddychanie np. Jakiś wywyar z ziół postawiony obok? Dodam że operację maiała ok. Tydzien temu. Proszę poradźcie jak mogę jej pomóc.