Bylem już u dwóch weterynarzy ale niestety ich specjalizacją nie są świnki.
Od 3 dni swinka nie je i nie pije. Normalnie jest bardzo żywa, głośna, nawala w kratki jak otwiera się lodówkę itp itd.
Ostatnio jednak siedzi tylko w kącie. Czasami podchodzi do miski wącha jedzenie, tak samo z poidełkiem na wode. Dostaje szału gdy da się jej ogórka. Teraz go tylko powącha i odchodzi w kąt.
Pierwszy weterynarz dał jej antybiotyk profilaktycznie "na czuja" drugi natomiast poszedł do sprawy konkretniej, sprawdzil jej pyszczek, zrobil usg ale mówił że nic nie widać. Dał mi RODEVit aby rozrabiać z wodą i podawać w strzykawce.
Waży 1kg ma okolo roku byla już w ciąży. Ale z drogami rodnymi wszystko ok. Skóre ma czystą bo o nią dbam.
Obserwowałem ją przez chwilę stała z 30 sekund przy podiełku i pyszczku przy dozowniku ale jednak odeszla. Drugi weterynarz dokladnie jej zbadał pyszczek.
Podobno do tragedia dla swinki jak nie je. Co moge jeszcze zrobić. Przywiązałem się do niej.