Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Nie mam już siły - mąż kupił świnkę w sklepie discus - okazuje się ze świnka ma albo grzybice albo świerzb

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Megi24
Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 29 października 2021, 2:22
Świnki morskie: Fiona(ta chora od początku mała), Migotka (nasza 1,5 roczna zdrowa świnka - oby się nie zaraziła.)
Kontaktowanie:

Nie mam już siły - mąż kupił świnkę w sklepie discus - okazuje się ze świnka ma albo grzybice albo świerzb

Postautor: Megi24 » 29 października 2021, 2:45

Nie mam już siły - mąż kupił dwa tygodnie temu świnke w sklepie discus - okazuje się ze świnka ma albo grzybice albo świerzbowca (świnka fiona) - byliśmy u 3 weterynarzy praktycznie w każdej poradni u nas w mieście - wszędzie nie wiedzą co to jest - leczą na chybił trafił lub karzą przyjść za tydzień i obserwować zwierzaka. Za uszami świnka ma dwa łyse placki jeden aż do szyi sięga, i uszy też dziwnie wyglądają - świnka sie gryzie i drapie. Weterynarz dał jej tylko jakiś zaszczyk i żadnego lekarstwa ani maści - sama już nie wiem co robić - kazał po tym zaszczyku przyjść dopiero za tydzień a z dnia na dzień jest gorzej. Mamy jeszcze jedną świnkę w domu i psa - uczulenie wykluczam bo świnka jest trzymana na dry bedzie i podklad pod dry bed oraz korki w kuwecie - według zaleceń weta. By jej pomóc by się tak nie drapała kupiłam 2 spraje dr seidel -with chlorhexidine i over zoo myco dermis. Świnkę zoolog podobno kupił z warszawy z jakiejś hodowli. Obecnie warzy 340 gram. Jest to Peruwianka dlatego tych zmian nie zauważyliśmy. Zolog zgodził ją się wziąć na 2 tygodnie na przechowanie gdy się z nią wróciliśmy i wyleczyć ale jak się po nią pojawiliśmy w poniedziałek to jest jeszcze gorzej niż 2 tygodnie temu..........zaryzykowaliśmy i wzięliśmy ją do domu (obecnie mieszkamy w kawalerce i nie da się jej dać do osobnego pomieszczenia - może zarazić mojego psa i 2 świnkę od męża? I co zrobić gdy wet nie kazał tego niczym smarować? A ona się ciągle drapie. Po tym pryskaniu sprejami co kupiłam mniej się drapie ale trzęsie uszami otrzepując się z tego spreju. Psikam na zmiany i po reszcie futerka. Jedna weterynarz kazała smarować clotrimazolem ludzką maścią, a ten wet co dał zaszczyk kazał niczym nie smarować - co weterynarz to inna diagnoza i nie robią testu chyba żaden wet w mieście nie wykonuje testów zeskrobiny. Sama już nie wiem, nie chce jeść karmy jest karmiona z zakraplacza - za radą weterynarza dajemy jej gerberka z marchewką i jabłkiem. Podtykane pod pyszczek nawet ogórka nie tknie. I sen z powiek zżera nam to ze nie wiemy z czym walczymy czy z świerzbem czy grzybicą a sklep się zachował niby odpowiedzialnie bo ją wzioł na dwa tygodnie ale chyba nic nie robili skoro jest gorzej nirz te jóż prawie 3 tygodnie temu, od poniedziałku u nas była u 3 weterynarzy - sporo kasy poszło na wizyty a my nadal nie wiemy co jej jest i jak leczyć. W wtorek idziemy do weterynarza co dał zaszczyk - on jej choć ten zaszczyk podał.
Ostatnio zmieniony 29 października 2021, 7:07 przez Megi24, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika

Megi24
Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 29 października 2021, 2:22
Świnki morskie: Fiona(ta chora od początku mała), Migotka (nasza 1,5 roczna zdrowa świnka - oby się nie zaraziła.)
Kontaktowanie:

Re: Nie mam już siły - mąż kupił dwa tygodnie temu świnke w sklepie discus - okazuje się ze swinka ma albo grzybice albo

Postautor: Megi24 » 29 października 2021, 7:07

Tu są zdjęcia jak to wygląda - nie da się dotknąć w to miejsce musiałam zdjęcie robić z odległości. praktycznie cały kark ma włosy wypadnięte.


Awatar użytkownika
Renika
Użytkownik
Posty: 687
Rejestracja: 4 września 2012, 11:14
Kontaktowanie:

Re: Nie mam już siły - mąż kupił dwa tygodnie temu świnke w sklepie discus - okazuje się ze swinka ma albo grzybice albo

Postautor: Renika » 29 października 2021, 21:00

Czy nie dałoby się pojechać do jakiegoś weterynarza - specjalisty od małych zwierząt? Tu są polecani w każdym województwie http://www.swinkimorskie.eu/nowe_forum/ ... 5c46684bc3
Mnie martwi to, że świnka nie chce samodzielnie jeść, to może być jakaś poważniejsza sprawa jeżeli świnkę trzeba dokarmiać. Najlepiej zaopatrzyć się w karmy ratunkowe (Dr Ziętek, Herbi care plus itp.) bo gerberki nie są najlepszym pokarmem, świnka musi jeść sianko i zioła dla prawidłowego trawienia a w gerberkach tego nie ma. Podałabym również jakiś probiotyk, np. flora balance lub bio lapis aby zapobiec wzdęciom. A może świnka sama coś skubie? Można podać pestki dyni, płatki owsiane, lucernę i oczywiście jakąś dobrą karmę, np. natural vit lub versele laga. Ale koniecznie musi ją zobaczyć jakiś dobry weterynarz.


Megi24
Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 29 października 2021, 2:22
Świnki morskie: Fiona(ta chora od początku mała), Migotka (nasza 1,5 roczna zdrowa świnka - oby się nie zaraziła.)
Kontaktowanie:

Re: Nie mam już siły - mąż kupił dwa tygodnie temu świnke w sklepie discus - okazuje się ze swinka ma albo grzybice albo

Postautor: Megi24 » 30 października 2021, 3:12

jak można dodać zdjęcia. Byliśmy u specjalisty od małych zwierząt - tam skończyło się na zaszczyku i ze kolejny za tydzień - nie dał nawet jej nic do smarowania, a ona się drapie i coraz więcej tej sierści wypada. Byliśmy też u najdroższego weta w mięcie to 100 zł za wizytę a nie pomógł wcale - kazał smarować clotrimazolem, jeszcze poszłam do weta co jeździ po interwencjach schroniskowych i ta pani byłą w kropce mimo ze ma swój sklep zoologiczny - powiedział tylko ze gdybyśmy u niej świnkę kupili to by nas nie spotkało i ze raczej nam zdechnie.
Mamy z 7 rodzajów karm w domu bo nasza 2 świnka lubi urozmaicenie, na dodatek mamy nie lada badyle 1 kg i z 10 innych ziół i nawet ziół nie chce jeść.
Jedyne co skubie i zje to sałata rzymska i ogórki - niczego innego nie chce tknąć - mamy swojska natkę pietruszki i jak nasza 2 swinka się nią zajada codziennie - to ta nowa mała nie tknie pietruszki. świnka jest cała ruda z białymi znaczeniami i w sumie naokoło szyi jej ta sierść wypada od tyłu za uszami ale już na około jej wyleciała.
Jedyne co chce jeść to sałata i ogórki. Wzdęć nie ma suplementuje jej mulitwiwitamine i podwójną dawkę witaminy c.
Nie jesteśmy zmotoryzowani a czasowo tak pracujemy ze jak wraca mąż z pracy to jest po 20 tej czyli wety zamknięte, a ja jestem niepełnosprawna ruchowo wiec poza miasto nie pojadę. Pierwszy raz mam taką sytuacje co ciekawe sprzedawca zarzekał się ze jest zdrowa - podobno sklep sprowadził ja z hodowli z warszawy. Może w wtorek wet co dał jej zaszczyk bedzie miał test na zeskrobinę i się w końcu dowiemy co to. Najgorsza jest ta znieczulica wetów zero pomocy dla zwierzaka bo to nie jest pies ani kot - jeden nawet powiedział ze świnka przekona się co to peru............. Mąż zaczyna przebąkiwać o spróbowaniu oddania jej do zologa gdzie była kupiona -300 zł poszło na wetów w tydzień - nie dziwie mu sie bo zaden jej nie pomógł. Gdyby nie koronowirus to moze by mąż ją pociogiem zawiuzł do szpitala dla gryzoni do czech - ale przez to co sie dzieje na granicy ta opcja odpada.


Megi24
Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 29 października 2021, 2:22
Świnki morskie: Fiona(ta chora od początku mała), Migotka (nasza 1,5 roczna zdrowa świnka - oby się nie zaraziła.)
Kontaktowanie:

Re: Nie mam już siły - mąż kupił dwa tygodnie temu świnke w sklepie discus - okazuje się ze swinka ma albo grzybice albo

Postautor: Megi24 » 30 października 2021, 3:17

całe oszczędności poszły na leczenie i nic, jeśli na wizycie w wtorek weterynarz jej nie pomorze to jesteśmy w kropce - kasa na chleb się nam skończyła na latanie po wetach a wypłata dopiero 10 - skuli świnki nie będziemy brać specjalnie kredytu. Myślę ze zgodzę się by maż ją odniósł do zoologa gdzie była kupiona i niech oni ja próbują ratować - jeśli ten pseudo zoolog ją weźmie z powrotem. My wyczerpaliśmy możliwości.


Megi24
Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 29 października 2021, 2:22
Świnki morskie: Fiona(ta chora od początku mała), Migotka (nasza 1,5 roczna zdrowa świnka - oby się nie zaraziła.)
Kontaktowanie:

Re: Nie mam już siły - mąż kupił dwa tygodnie temu świnke w sklepie discus - okazuje się ze swinka ma albo grzybice albo

Postautor: Megi24 » 30 października 2021, 3:34

najbardziej mnie drażni ze weterynarz nie dał niczego na ochronę dla 2 świnki i psa - mija tydzień może już je zaraziła.... mąż ma racje u nas weterynarze to konowały które z uśmiechem mówią ze nie szkodzi bo jak się więcej zwierząt zarazi będą mieć większy dochód. I co ciekawe mamy u nas w mieście inspekcje weterynaryjną - i to lekarz z inspekcji mówił o Peru.....


Awatar użytkownika
Renika
Użytkownik
Posty: 687
Rejestracja: 4 września 2012, 11:14
Kontaktowanie:

Re: Nie mam już siły - mąż kupił dwa tygodnie temu świnke w sklepie discus - okazuje się ze swinka ma albo grzybice albo

Postautor: Renika » 30 października 2021, 10:33

Skoro jest taka sytuacja finansowa to oddaj świnkę do Stowarzyszenia Pomocy Świnkom morskim a nie zoologa gdzie prawdopodobnie nie przeżyje, trzeba napisać do nich wiadomość i umówić się na odbiór. Oni zajmą się chorą świnką i znajdą jej nowego właściciela, tu jest link do strony i kontakt: https://swinkimorskie.eu/nowe_forum/vie ... f=4&t=4179
[email protected]
http://www.swinkimorskie.eu/SPSM/index. ... Itemid=102
[email protected]


marcych003
Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 13 stycznia 2022, 14:35
Świnki morskie: Lolek i Bolek
Kontaktowanie:

Re: Nie mam już siły - mąż kupił świnkę w sklepie discus - okazuje się ze świnka ma albo grzybice albo świerzb

Postautor: marcych003 » 13 stycznia 2022, 14:45

Jak można oddać swinkę do zoologa, bo jest chora? Przed przygarnieciem swinki trzeba się dobrze zastanowić czy ma się pieniądze na ewentualne leczenie, które jest bardzo drogie.. biedna swinka.. mam nadzieję że została oddana do Stowarzyszenia jeśli już :(


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości

  • Dołącz do nas