Postautor: MorskiKnureczek » wczoraj, 9:28
witaj!
ja tez mam swinke z problemami ortodontycznymi, jest to 3-letni samczyk.
jakos na przelomie marzec/kwiecien zauwazylam ze nie je samodzielnie NICZEGO, nawet sianka! oczywiscie natychmiast pojechalam do wetas. najpierw do taniego, ale bardzo tego pozalowalam, nic nie umial, a wydalam u niego 1200zl. dramat. wiec pojechalam do innego, drozszego, podstawowa pilna pierwsza wizyta 300zl, no ale mowi sie trudno, zrobie dla niego wszystko. mial w tej klinice przeprowadzone juz 3 korekty, na razie koszt okolo 1550 zl, ale to nie koniec. niestety po przeswietleniu szczeki wyszlo ze ma makrodonta, najprosciej mowiac przerost zebow o podlozu nowotworowym. sama diagnoza 450zl. przeswietlenie pokazalo ze jeden zab jest 3 razy wiekszy od innych ''normalnych'' zebow!!! dlatego konieczne w naszym przypadku bedzie wyrwanie tego zeba, kosz wyrwania 900zl. jesli chodzi o budzet to z konta znikaja kolejne tysiace, a to jeszcze nie koniec, natomiast ja sie nie poddam i bede walczyc o niego do konca. na 17.06.25 mamy umowione wyrywanie tego zeba, przekladane chyba z 6 razy ze wzgledu na stan, poniewaz jego zdrowie nie pozwalalo na zabieg w glebokim uspieniu, przez to ze nie jadl sam 2 miesiace spadl z 1200 g na 670 g !!!!!! dokarmialam go karma ratunkowa i caly czas to robie, karmy do zakupienia u weterynarza lub na allegro, rozmieszac z woda i do strzykawki, tak go karmie. obecnie troche przytl i wazxy ok 850 g ale to wciaz troszke malo natomiast kwalifikuje go to do zabiegu usuniecia tego makrodonta, poniewaz jesli go nie usumniemy to bedzie mu ropychal szczeke az w koncu jej w ogole nie zamknie! dlatego operacja konieczna!
nie wiem jak sytuacja wyglada u ciebie, ale poloecam przeswietlenie szczweki, bo skoro nie zaczal sam jesc po korekcie zebow to sytuacjka moze byc bardzo podobna do mojej. oczywiscie mam nadzieje ze twoja swinka nie ma takich problemow, ale skoro nbie zaczal w ogole jesc to mozliwe ze problem nie skonczy sie ttylko na korekcie.
jesli chodzi o moja swinke, to on po pierwszej korekcie nie zaczal niczego jesc, wiec dokarmianie co 3h rowniez w nocy! druga korekta przyniosla lepsze skutki, zaczal sie chwytac natki z pietruszki i natki z marchewki, czasem tez koperku, natomiast PRZESTAL PIC WODE!!! myslalam ze sie zalamie. no wiec trzecia korekta, zaczal jesc selera naciowego + to co po drugiej korekcie, ale dalej NIE PIL! no wiec czwarta korekta = eureka, zaczal jesc papryke, selera naciowego, natki, nawet sama marchewke! brawo dla niego! ale granulki ani jakies twardsze jedzenie niestety dalej nie, wtedy zapadla decyzja o usubnieciu makrodonta, najpierw oczywiscie bylo przeswietlenie. caly czas go dokarmiam, chociaz teraz juz nie co 2-3h tylko co5h w3iec dla mnie to tez troche ulga bo srednio 4 razy musialam wstawac w nocy, a teraz jak go nakarmie o 23 00 to pozniej wstaje o 4 00 , a i tak codziennie musze wstac o 4 00 zeby wyjsc z psem, a mieszkam daleko od mojego miejsca pracy, dojazd zajmuje mi okolo 1h 30min wiec i tak najpozniej musze wstac o 5 00 zeby zdarzyc, dlatego teraz juz nie ma takiego problemu z tym karmieniem.
nie wiem jak twoj weterynarz ale moze skonsultuj sie z innym, ja sie konsultowalam z trzema i dopiero trzeci teraz pomaga mojemu swiniaczkowi, takze no...
ale jesli weterynarz jest dobry i widzisz ze stara sie pomoc twojej swince, to chodz do niego dalej, jesli swinka tak jak pisalas dalej nie je mimo korekty to moze to niestety nie bedzie koniec problemow. polecam przeswietlenie szczeki, weterynarz powinien zaproponowac sam ale jesli tego nie robi to moze delikatnie sam/a zasugeruj
TRZYMAM KCIUKI ZA TWOJA SWINKE!!! i pamietaj, nigdy nie podejmuj pochopnej decyzji o uspieniu, swinke prawie zawsze da sie uratowac!! widac to na przykladzie mojej, mysle ze nawet jesli usuniecie makrodonta nic nie da to i tak bede go dokarmiac, nawet do konca jego zycia