Mój świniaczek, Max 8 dni temu miał zabieg przycinania ząbów trzonowych. Maxio ma 8 miesięcy. Mój pierwszy swiniaczek Stefanek musiał być uśpiony

, ponieważ według jednych miał zapalenie kości i stawów(pisałam o tym kilka miesięcy temu) a ja teraz uważam , że to po tym zabiegu tak się stało. W każdym razie chciałam się pochwalić , że wszystko jest w porządku, Max zaczął już tego samego dnia jeść, trochę to było niemrawe, ale i tak był odważny, że próbował.Teraz nabiera wagi

Bardzo się bałam, że skończy się tak jak z pierwszym, tym bardziej, że naczytałam się, że często świniaczki nie wracają do zdrowia.Teraz jest inaczej i bardzo się cieszę
A to mój Max :tak: