Postautor: Verka » 9 października 2010, 10:31
Sandi niestety jestem taka osoba ze najchetniej przygarnelabym wszystkie zwierzeta i nawet te kilka dni to bylo dla mnie bardzo duzo przeplakalam caly wieczor i pol nocy dopuki ze zmeczenia nie usnelam.zaczelismy go dokarmiac od 4 dnia bo nie mielismy pewnosci czy mama go karmi czy nie ale wiesz mysle ze on musial miec cos z serduszkiem bo od urodzenia mialam wrazenie ze mu to serduszko za szybko bije, bardzo szybko oddychal i pierwsze 2 dni ciagle kwilil