Hej!
Podpisuje sie pod opuchnietymi lapkami. To chyba jeszcze nie sa Bumbloofeet ale w istocie sa podraznione i opuchniete. Bez wzgledu jakie masz w tej chwili podloze NATYCHMIAST zamien je na zwykle podklady. Powod jest prosty, lapki wygladaja ze juz maja podrazniona skore a jestem pewna ze nie chcesz doprowadzic do infekcji. Poza tym pozostaje pielegnacja ..Mozesz smarowac lapok mascia z Vit A albo wrecz czysta wazelina. Po wsmarowaniu w skore trzymaj swinke na rekach przez dobrych kilkanascie minut. Dopiero wtedy pusc ja do klatki.
Mam pytanie. Dosc istotne, a mianowicie czy ostatnio swinka dostawala wieksze ilosci Calcium? Pytam poniewaz nasz Leo po zlamaniu tylnej lapki (ma osteoartretyzm) dostawal zwiekszona dawke Cal. W efekcie doszlo do calcifikacji skory na tylnych stopkach. Wygladalo to bardzo podobnie.
Niemniej podobne dolegliwosci moga pojawic sie przy roznych niedoborach, wiec napisz moze cos wiecej na temat diety swinki, witamin jakie jej podajesz. Wazne jest tez podloze na jakim swinka przebywa bo moga to byc poczatki Bumbloofeet. Na ten temat wiele mozna znalezc na
http://www.gorgeousguineas.com/.
Jest to web site traktujacy glownie dermatologiczne problemy swinek. Mozna tam rowniez kupic leki, wszystkie na bazie naturalnej. Dwukrotnie kupowalam i bylam bardzo zadowolona. Szczegolnie z szamponu.
Wracajac do lapek Twojej swinki to wiem ze czasami w Polsce weterynarze podaja flucinar swinkom ktorych lapki wymagaja silnego leku ale ABSOLUTNIE ODRADZAM STOSOWANIE TEGO LEKU NA WLASNA REKE.
Daj znac jak ma sie swineczka.