Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Bezsensowna śmierć świnki morskiej -co mogło być przyczyną?!

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
borabora
Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 15 listopada 2011, 21:23
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Effy
Kontaktowanie:

Bezsensowna śmierć świnki morskiej -co mogło być przyczyną?!

Postautor: borabora » 30 czerwca 2012, 22:28

Z góry sorry za długi post, ale chciałem dokładnie opisać sytuację.
Temat będzie o przyczynie śmierci świnki, ale najpierw pozwolę sobie zarysować jej historię, bo może się to okazać przydatne.
Moją świnkę miałem od listopada zeszłego roku. Zdążyłem się z nią całkiem zaprzyjaźnić. Może nie uwielbiała brania na ręce i w sumie to wolała głaskanie w klatce, ale i tak była całkiem kontaktowa, zawsze piszczała, gdy przychodziłem do domu. Tak więc nie była pewnie tak oswojona, jak niektóre wasze prosiaki, ale do dzikich też nie należała.
Dzisiaj przeprowadzałem się z nią z Warszawy do Trójmiasta. Chyba wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jaka była pogoda - duszno, gorąco i parno. Świnkę spakowałem w transporterek. Do największych to on nie należał, ale miała miejsce, żeby się w nim obrócić i zrobić kilka kroków. Na początku była bardzo ruchliwa i ciekawska, chciała wychodzić z transporterka i uciekać, więc co chwila jej zamykałem wieko, ale mniej więcej co 2 minuty jej wietrzyłem, żeby się nie poddusiła. Minęło około godziny i świnka zaczęła się układać jakby do snu. Położyła się na boku i tak leżała dłuższy czas, może 15min. Zaczęła wydawać dziwne odgłosy, coś jakby kichała. Zaniepokoiło mnie to i ją podniosłem. Ale niestety była już bezwładna... To był środek trasy, więc zanim zjechaliśmy na pobocze to przytrzymałem ją przy wywiewie klimatyzacji, żeby ją ocucić zimnym powietrzem. Niewiele pomogło. Zatrzymaliśmy się i jak najszybciej oblałem ją zimną wodą całą, położyłem na boku, otworzyłem pyszczek i zacząłem masować - tak powiedział mi weterynarz przez telefon. Na nic to się nie zdało... Świnka po chwili już nie żyła... Bardzo szybko zesztywniała - dosłownie po pół godzinie już była totalnie sztywna. Z racji na wysoką temperaturę zakopałem ją w lesie po drodze.
Jak uważacie, co mogło być przyczyną śmierci świnki? Była długowłosa, więc dosyć gęste futro, przez co mogła odczuwać wyższą temperaturę. Ale z drugiej strony w samochodzie była klimatyzacja - co prawda nie było to 18stopni i wciąż było gorąco, ale było to do wytrzymania. Myślę że temperatura nie przekroczyła 26stopni, bo można było siedzieć w środku wcale się nie pocąc.
Strasznie jest mi źle z powodu tak bezsensownej i głupiej śmierci zwierzaka. Czuję się trochę winny tego, co się stało, choć tak naprawdę wiem, że raczej nic złego nie zrobiłęm. Po drodze nawet dawałem jej picie.


Awatar użytkownika

Konto usunięte

Re: Bezsensowna śmierć świnki morskiej -co mogło być przyczy

Postautor: Konto usunięte » 1 lipca 2012, 2:21

Poprostu brak mi slow,przyczyn moze byc wiele,od udaru(bylo goraco) po zatrucie dwutlenkiem wegla,ktory swinka wydycha,mowisz,ze uchylales wieko,sadze wiec,ze to bylo cos w rodzaju plasikowego pudelka,czyli zupelnie nie nadaje sie dla swinki,jestem ciekawa jak ty bys zniosl podroz w plastikowej trumnie podczas upalu?Nadodatek bez mozliwosci powiedzenia,ze sie dusisz?


borabora
Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 15 listopada 2011, 21:23
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Effy
Kontaktowanie:

Re: Bezsensowna śmierć świnki morskiej -co mogło być przyczy

Postautor: borabora » 1 lipca 2012, 17:41

ruby_anger pisze:Poprostu brak mi slow,przyczyn moze byc wiele,od udaru(bylo goraco) po zatrucie dwutlenkiem wegla,ktory swinka wydycha,mowisz,ze uchylales wieko,sadze wiec,ze to bylo cos w rodzaju plasikowego pudelka,czyli zupelnie nie nadaje sie dla swinki,jestem ciekawa jak ty bys zniosl podroz w plastikowej trumnie podczas upalu?Nadodatek bez mozliwosci powiedzenia,ze sie dusisz?

Piszesz tak, jakbym zrobił to z premedytacją. Uwierz, że wcale nie jest mi z tego powodu do śmiechu.
Poszukałem informacji w necie i wydaje mi się, że to był udar cieplny, bo śwince wcale dużo do tego nie trzeba. Dla mnie ta temperatura była znośna, ale dla niej okazała się zabójcza.
Tak, uchylałem wieko, ale to nie znaczy, żeby było szczelnie zamknięte przez resztą czasu. Prosiak wystawiał sobie głowę za pudełko, żeby patrzeć i nie być zamkniętym w środku. A uchylałem co chwila po to, żeby nie robiła się tam wyższa temperatura i nie gromadził się dwutlenek węgla. Gdy zaczęła się już kłaść na boku z niemocy, to daaawno miała otwarty transporter. Przymknięty (nie zamknięty) miała może góra 15minut.
Pierwsze słyszę też, że transportery produkowane do transportu gryzoni i małych zwierząt się do tego nie nadają. W takim razie co się nadaje??? To jest normalny transporter z ażurowym wiekiem. To chyba normalne, że nie wsadziłem jej w koszyk, bo by mnie całego zasikała przez 5godzin podróży. Skoro coś jest produkowane dla ŚWINEK MORSKICH, to zakładam, że ŚWINKĘ MORSKĄ mogę w to wsadzić.


Awatar użytkownika
Cavialina
Hodowca
Posty: 199
Rejestracja: 30 kwietnia 2012, 21:52
Lokalizacja: Szprotawa
Świnki morskie: Macho, Winona, Amadea, Amid the falling snow
Kontaktowanie:

Re: Bezsensowna śmierć świnki morskiej -co mogło być przyczy

Postautor: Cavialina » 1 lipca 2012, 18:02

Przykro mi z powodu Twojej świnki. Transportery są ok, ale nie przy takiej temperaturze. W taki upał podczas podróży samochodem wolałabym trzymać ją na kolanach, ew. zwilżyć włos wodą, masz też blisko klimatyzację dla ochłody. Jeśli ma w jedzeniu wszystkie składniki odżywcze i nie jest osłabiona, nie powinna się przeziębić. Świnki są bardzo wrażliwe na wysoką temperaturę i najprawdopodobniej ona była przyczyną śmierci. Być może temperatura w samochodzie nie przekroczyła 26 stopni ale ile wynosiła w transporterze ? Jaką temperaturę ciała mogła mieć świnka ? A może była przeziębiona i miała podwyższoną temperaturę co w połączeniu z upałem było dla niej zabójcze ? Przyczyny naprawdę mogą być różne, a świnki są wyjątkowo wrażliwymi zwierzętami. Na przyszłość wiesz już czego unikać. Jeśli nie chcesz być osikany, weź ze sobą gruby ręcznik i połóż na kolanach, ja tak robię.

Obrazek

Awatar użytkownika
vagina_denata
Zasłużony
Posty: 2899
Rejestracja: 31 grudnia 2010, 21:06
Lokalizacja: Warszawa
Świnki morskie: Lucek, Harley, Remek
Kontaktowanie:

Re: Bezsensowna śmierć świnki morskiej -co mogło być przyczy

Postautor: vagina_denata » 3 lipca 2012, 17:15

Świnki niestety łatwo dostają udaru cieplnego i źle znoszą wysokie temperatury. Temperatura w transporterze na pewno była sporo wyższa niż na zewnątrz - plastik źle przewodzi ciepło, świnka wydziela go dużo, gęste futro też robi swoje.
Jeżeli chodzi o wrażliwość na upały i chłody świnki są jak niemowlaki i naprawdę trzeba pilnować, żeby czuły się komfortowo.

W orszak niech wierzy, kto nie wie gdzie idzie.

kama2020

Re: Bezsensowna śmierć świnki morskiej -co mogło być przyczy

Postautor: kama2020 » 5 lipca 2012, 15:46

W długie podróże najlepiej wybierać się wieczorem lub w dzień, kiedy temperatura powietrza jest niższa...


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości

  • Dołącz do nas