Postautor: MerleFinka » 24 sierpnia 2012, 9:29
Nawet jesli przyczyna nie byly zeby ...to wkrotce i tak beda . Bez jedzenia swinka i tak nie przezyje , chyba ze zapewnisz jej sama ciaglosc dostarczania pokarmu trzymajac sie zasady " malutko a czesto " to ja przytrzymasz przy zyciu .
Poza tym wkrotce i tak dojdzie do samoistnego przerostu trzonowcow ( o ile juz go nie ma ) a zaczyna sie to powstawaniem bolesnych szpikulcow , ktore kalecza jezyk i podniebienie , skutecznie zniechecajac swinki do podjecia przyjmowania pokarmu.
Zaczelabym od wizyty u innego weta i zazadania aby sprawdzil zeby trzonowe ( nie palcami ) , dodatkowo nalezy swinke wazyc regularnie dokladna waga , dokarmiac (nie jak u czlowieka, raz a dobrze tylko czesto i w minimalnych dawkach ) oraz modlic sie aby to nie byly zeby , bo te zbieraja najwiecej smiertelnego zniwa .
Moje hobby. Moja pasja . Od zawsze , na zawsze .