Hej!
magda_filip! Jesli chodzi o "kulture" toalety naszych swinek to wystarczy poczytac co pisza na ten temat zajmujacy sie swinkami od lat. JEST TO ABSOLUTNIE INDYWIDUALNA SPRAWA KAZDEJ SWINKI! To jak z uroda, jedna nauczy sie zalatwiac do kuwety,druga niestety nie. Nasz Theo owszem szybko zaakceptowal kuwete ale tylko zeby w niej SYPIAC.

Poza tym od poczatku zalatwia sie tylko w jednym rogu, w ktoryms momencie uznaje ze czas zmienic rog i BUM przeprowadzka kibelka do kolejnego rogu. Leo natomiast od miesiecy wierny jest tej samej metodzie. Jeden konkretny rog, i dopiero wowczas kiedy klatka jest zamknieta. Leo jest subtelny, i nie zalatwia swoich potrzeb fizjologicznych przy ludziach.
Co sie zas tyczy koloru itd. Istotnie moze sie zdarzyc ze przy gwaltownej zmianie karmy, siana warzyw itd nastapi problem z trawieniem. Ale w przypadku siana, o czym pisze Asiokryt, taka komplikacja wlasciwie nie jest kompilkacja. W przypadku Twojej swinki w istocie nalezaloby wniesc jakies zmiany, poniewaz bobki zdrowej swinki nie charakteryzuja sie intensywnym odorem. Wrecz przeciwnie. Ograniczenie trawy jest pierwszym krokiem. Kolejna sprawa jest dieta. Pytalam Cie o to kilkakrotnie poniewaz wszystko wskazuje na diete. Mozesz sprobowac wprowadzic nowa sucha karme ale pamietaj ze ROBIMY TO BARDZO POWOLI. STOPNIOWO. Poza tym to ze kupisz taka a nie inna karme nie oznacza ze Twoja swinusia ja zaakceptuje. Na Twoim miejscu zaczelabym od zmian w diecie, a karme zostawilabym te sama. (Osobiscie nie wydaje mi sie aby Twoj wybor karmy byl najszczesliwszy ale skoro swinka do tej pory akceptowala ja, powiem wiecej- dobrze sie czula jedzac ja.) Ale polecam Ci goraco urozmaicenie diety a wiec wprowadzenie wiekszej ilosci warzyw i owocow. Nie tak dawno tlumaczyam diete Ratewatchers dla swinek morskich a potem na jej podstawie nugatka ulozyla kilka tyg. Razem z nugatka liczylam wartosci wiec spokojnie moge polecic diete.
http://swinkimorskie.org/sforum/viewtopic.php?p=215414Zwroc jednak uwage ze w diecie pojawiaja sie rozne warzywa i owoce. Jesli Twoja swinka wczesniej ich nie jadla, powolutku wprowadzaj jej nowe elementy do jadlospisu. NIE ROB NICZEGO GWALTOWNIE! NIE WPROWADZAJ DUZYCH ILOSCI! Musza to byc male ilosci i dokladnie obserwuj reakcje swinki.
Diete przetlumaczona z wersji oryginalnej zamiescilam rowniez na Caviarnii. Wyzej wymieniona wersja jest opracowana przez dietetyka z TGPF wersja diety Ratewatchers. Zawiera wiecej elementow, wiec jest latwiejsza w prowadzeniu. Jej zaleta sa wywazone proporcje Cal i fosforu dzialajace prewencyjnie ZUM. Dieta jest rowniez zalecana swinkom diabetycznym. Kolejna zaleta diety to wystarczajaca wartosc wit. C (zawarta w warzywach i owocach) i wit A. Nasze chlopaki sa na tej diecie od kilku miesiecy i ...nawet Leo ktory cierpial na przewlekle wzdecia, ma przerost jelita slepego koncertowo bobczy. Sporo pomogla tez zmiana karmy na Gerty i Science Supreme. Obie karmy polecili nam z Marumoto, i jak sie okazalo warto bylo. Obie karmy sa dostepne w Polsce. Sama osobiscie nie mam najlepszej opinii o karmach VL, ale nie jest to opinia odosobniona. POczytaj co pisza na ten temat TGPF, GPC, GG itd.
Pamietaj jednak ze NIE MOZESZ WPROWADZAC WSZYSTKICH ZMIAN JEDNOCZESNIE. Nie mozesz narazac swineczki na tak raptowne zmiany. To moze okazac sie stresujace, a jak wiesz stres jest dosc niebezpieczny dla swinek.
Ilosc karmy, o czym pisze NiCiA, nie ma oczywiscie nic wspolnego z kolorem bobkow. Nie wiem dokladnie ile miesiecy ma Twoja swinka ale domyslam sie ze podajesz jej odpowiednia ilosc karmy. Pamietaj tyko ze swinki skinny ze wzgledu na to ze nie maja futra potrzebuja nieco wieksze iosci jedzenia. Maja wyzsze zapotrzebowanie energetyczne.
Jesli masz jeszcze jakies pytania pytaj prosze. Chetnie odpowiem. Pa