vagina_denata
Nigdzie nie napisałam, ze nie idę wcale do weta. Napisałam NA RAZIE, czyli najbliższe dni. -.- I wcale nie było potrzeby pójścia gdyż była to niestrawiona folia. Z Tosia byłam już 3 razy (grzybica, USG, i ślepe oko). Kubuś często chorował bo miał chora wątrobę wiec często jeździłam z nim na zaszczyki itp (nawet 3 razy w miesiącu dowiedziałam weterynarza). Czemu go uspałam? Bo miał guza i po operacji miał niedrożność jelit, duszności i wątroba mu wysiadła. -.- Nie wcale nie jeżdżę do weterynarza...