Twój świniak na 100% znaczy teren albo się zaspokaja (nie wiem, jak to inaczej określić

). Te płyny służące do znaczenia śmierdzą nieraz jak diabli. Zmiana karmy raczej nic nie da. Żeby było smiesznie: jakieś 3 tygodnie temu mój samiec ściągnął kocyk z domku, upychał go pod siebie i "podskakiwał" na nim. Cóż, hormony buzują, wiosna...
