Ważymy i na szczęście obie książkowo na wadze przybierają

U nas maleńka zmiana. Tosia jakby się trochę rozkręciła, szczególnie na wybiegu i w klateczce. Zachowanie odbiega od Rudej, nadal większość czasu siedzi nieruchomo, ale pracujemy nad nią. Na razie wygląda to tak, jakby faktycznie była przestraszona. U poprzedniej właścicielki była pogryziona przez inną świnkę, nawet maleńki kawałek uszka ma odgryziony. Coraz bardziej podejrzewam, że ona jeszcze nie może dojść do siebie, a Rudasek swoim zachowaniem jej nie zawsze pomaga. Rudzia krzywdy jej nigdy nie zrobiła, ale lata cały czas za nią, jest głośna i wszędzie jej pełno
