Grypa czy alergia ?

[nugatka]

co ty piszesz za głupoty przeciez juz byłem 2x z swinka!!

wiesz ile kosztuje pakiet badań na alergie? Od kazdego produktu biora po 20-30zł + wizyta 50-100zł nie zmieszcze sie w 200zł a juz byłem na 2-ch wizytach nie mam 500zł zeby wydac na swinke to Kraków!

A skąd wiesz, że alergia? Wykluczyłeś infekcję? Ja Ci radzę, by udać się do innego weterynarza, u którego NIE BYŁEŚ, zrobić badania (Jakie badania zrobiłeś u tego, do którego chodziłeś?). A potem martwić się dalej, jeśli to jednak nie żadna infekcja. Wtedy z porozumieniem specjalisty, metodą prób i błędów, można spróbować pozbyć się alergenu, zmieniając sianka, ściółki, itp. Pierwszy raz słyszę o testach na alergię dla świnek... istnieje w ogóle coś takiego?

Swoją drogą, chłopak przyszedł po radę, nie podoba się mu nasza opinia to wrzeszczy... Trochę kultury by się przydało. Gdzie są moderatorzy?

[vagina_denata]

Nugatka, tylko, ze ta świnka kicha od 10 tygodni. Jaka infekcja mogłaby tak długo trwać bez szkody dla świnki?
Poza tym, Akashari napisał, że wypróbowywał różne ściółki i sianka i był u weterynarza.

[NiCiA]

Przedeszystkim spokojniej,krzyczeniem niczego nie załatwimy.
Jeśli nie masz aż tak dużo pieniędzy to zmień weterynarza.W Krakowie jest dużo dobrych wetów.
Nie wiem czy alergia byłaby wyleczalna dla świnki.Mój kolega ma świnkę,która miała alergię na sianko bodajże,ale po kilku badaniach okazało się,że świniaczek był na coś innego uczulony (nie pamiętam na co).Teraz już nie ma tej alergii.Jednakże jak ja bym miała tak wydawać prawie codziennie 300 zł to bym chyba zbankrutowała i dałabym sobie spokój mimo wszystko.No bo w końcu staramy się,wydajemy pieniądze,troszczymy się,a choroba nadal powraca.
W takiej sytuacji wg mnie najlepsze jest uśpienie.
Nie mówię,że masz uspać swoja świnkę,Akashari,ale są tu też inni ludzie,którzy mogli by mieć podobny problem.
Zrób jeszcze kilka badań czy to alergia czy inna choroba.Bo jednak każdy weterynarz (mimo iż może być najlepszym wetem w mieście) ma prawo się pomylić Zmień miejsce położenia klatki,wyściel ściółkę czymś miękkim i obserwuj.
Mam nadzieję,że Twój świniaczek dojdzie do zdrowia i wszystko będzie dobrze.

P.S.
Tutaj możesz sobie poczytać choroby świnek - być moze Twoja świnka ma jedną z tych objaw.
http://www.swinkimorskie.eu/choroby.php

[Sensibles]

Może skończycie już tą dyskusję, kto w rodzinie kupuje komu jedzenie i ubrania i zajmiemy się faktycznie problemem? Jak narazie to tylko zaśmiecacie ten wątek bezsensownymi sprzeczkami pod tytułem:"Kto płaci za nasze utrzymanie". Nie jest to temat dyskusji i proponuję zaprzestać tej bezsensownej wymiany zdań, bo dzisiaj mam zły humor i każdy wie, czym to się moze skończyć
Raz ktoś powiedział, że Akashari postąpił/postąpiła źle i wystarczy. Nie musicie na nią najeżdżać całą ekipą. To jest przede wszystkim niegrzeczne i stawia Akashari w niezręcznej i krępującej sytuacji - pomyślcie, jakbyście wy stali na jego miejscu.
Wszystkich proszę o spokój! Każdy powinien zrozumieć sytuację rodziny Akashari i nie ma co na ten temat dyskutować - nic nie zmienicie, poza tym to jest sprawa pomiędzy rodzicami Akashari i nią/nim samą/samym, nie potrzeba tutaj Was. To jego/jej sprawa, kto utrzymuje świnkę itd.

Gdzie są moderatorzy?

Nie jesteśmy na forum 24 godziny na dobę. Też mamy swoje życie.

[Akashari]

przepraszam za moja buzie, mam 32 lata rodzine dzieci i zatrzęsło mnie jak 13 latka pisałą mi o fortunie. Swinke kupiłem 6 letniej córce i nie che zeby zdechła z 2 powodów: Weroniczka będzie zawiedziona i zal mi zwierzaczka ale wole posłac córke na kurs tanca albo odłózyc na rate za mieszkanie niż wydac na kolejna wizyte 100zł + koszty badań. Robiłem córce badanie na mocz swinki i zapłaciłem 40zł, a badania na pyłki, jabłka, jad, orzeczy... itd wydał bym wypłate.
JESLI MIAŁBYM PEWNOSC ZE JEST CIEZKO CHORA dam kolejna 100zł na weterynarza ale nawet ja 80kg "słoń" nie przezył bym 3 miesiecy z chorobą - grypą czy zapaleniem zatok, gardła itd a co dopiero 400gramowa kruszyna. liczyłem na porade w stylu "kup jej zyrtex" , "kup jej to i to sianko bo jest hypoalergiczne" itd
Jeszce raz przepraszam!! nie sądziłe ze rozmawiam z 13latkami

[Sensibles]

Nic się nie stało. Moim zdaniem inni też powinni zrobić taki gest w stylu przeprosin, bo też na Ciebie naskoczyli.

Nasz wiek, powiem szczerze, nie ma tutaj nic do rzeczy. Ktoś może mieć lat 40 i być kompletnie niezorientowany, a my mamy po lat 13/15 i sporo wiemy. Tak więc nie mów, że rozmowa z osobami w naszym wieku jest bez sensu, bo możesz się przeliczyć.

Rozumiem Twoją sytuację. Świnka morska nie jest jedynym wydatkiem, są też dzieci i rodzina - to mówię do wszystkich pozostałych. Może niektórzy nie zdają sobie jeszcze z tego sprawy, jak to jest...

Zyrtex jej tu nic nie pomoże. Poza tym, tak jak napisałeś, nie masz pewności, czy ona ma alergię czy jest chora. Sam tego nie zdiagnozujesz. Według mnie są trzy wyjścia: albo płacić za weterynarza i skończyć sprawę z chorobą świnki (możesz poszukać tańszego weterynarza w okolicy Twojego miejsca zamieszkania), albo oddać świnkę do SPŚM (wątpię, żeby się zgodzili, ponieważ oni generalnie ratują świnki z pseudohodowli, ale mógłbyś coś zrobić w tym kierunku) albo po prostu poczekać, aż świnka sama odejdzie z tego świata. Według mnie sposób trzeci jest najmniej humanitarny i nie powinieneś go stosować, ale decyzja należy do Ciebie i Twojej rodziny.

Jeśli masz jakieś pytania - pytaj. Tylko spokojnie : )

[Akashari]

Cała noc nie kichała (prawdopodbni spała bo połozyłem sie o 4 i nie słyszłem ruchu z klatki) od rana gdy ja córka wzieła na łóżko zaczeło sie kichanie... co 15min
Ona nie kicha tak jak my kiedy mamy grype ze słychac po całym osiedlu, kichniecie przypomina bardziej wydalenie samego powietrza, spróbujcie sobie kichnąc nie majac kataru.

mam pytanie do uszu, swinka ma uszka różowe ale na końcówkach czarne, wygląda to jak kromka chleba, ucho i naokoło skórka, tylko że delikatnie się te koncówki strzepią.

[Sensibles]

Co do kataru to wydaje mi się, że to może być po prostu alergia. Na jakim podłożu jest świnka?

Co do uszu - normalne.

[Verka]

Akashari tu nie wszystcy sa niepelnoletni. Ja jestem nawet starsza od ciebie.Moze pomysl o kupnie dry beda, na pewno wyelimunuje to trociny ktore moga byc problemem dla swinki.Poza tym moje tez czasem kichaja, zwlascza jak dlubia nosem w misce z karma lub siankiem.Piszesz ze jak corka wziela swinke na rece zaczelo sie kichanie.Uzywacie zapene plynu do plukania tkanin lib intensywnie pachnacego proszku.Swinki maja lepszy wech niz my(ja np nie czuje zapachu salaty a one tak)Moze to jest problemem.Pomysl moze prac dziecku w proszku dla alergikow, nie bedzie moze super pachnace ale sprawdzisz czy po tak wypranej odziezy, poscieli swinka nadal kicha.

[vagina_denata]

Ja również sądzę, że to alergia. I sądzę też, że raczej nie stwierdzisz na co.
Jeżeli świnka mieszka na samych trocinach możesz położyć na nie matę łazienkową albo tzw. Dry Bed. To może przynieść śwince ulgę, bo trociny dosyć mocno pylą, a gdy ona po nich biega, kopie i skacze to ten pył dostaje się wszędzie i na pewno podrażnia jej nosek.
I tyle, bo uśpienie świnki tylko dlatego, że ma katar, jest moim zdaniem upiornym pomysłem.

Teraz mi wpadło do głowy, że świnka może mieć wrodzone (lub nabyte) wady budowy górnych dróg oddechowych i to powoduje nieustanny odruch kichania. Powiem szczerze, że nie wiem czy świnki mogą mieć takie problemy, należałoby to zweryfikować u weterynarza.