Strona 3 z 4

: 18 lutego 2007, 15:58
autor: Monia
Weterynarz: lek.wet. Kasia Wilk i Aleksandra Rolka-Szczotka
Lecznica: Silesia-Vet
Ulica: ul. Schenka 1A
Inne informacje: pon-piatek 9-19 sob 9-13 ndz 10-12 tel. (0-32) 282-04-45

Znalezione na innej stronie o świnkach morskich i myszach więc chyba powinna znać się na małych zwierzętach. Warto spróbować zanim zdecydujecie się na zabieg bo dla takiego małego stworzonka to będzie duże osłabienie.

: 27 lutego 2007, 0:21
autor: mlody
niby bylo ostatnio lepiej ... mniej kwiczla ale wlasnie przed chwila swinka mnie obudzila i zauwazylem ze w klatce sa slady krwi przestraszylem sie - ewidentnie jak swinka sika to zaczyna krwawic ... kupki robie normalnie ... z rana udaje sie do weterynarza :(

: 27 lutego 2007, 8:40
autor: Magda_Oska
Więc może to jakieś zapalenie układu moczowego?
Trzymam kciuki, za szybki powrót do zdrowia.
Jak tylko coś się dowiesz, to koniecznie napisz co i jak.

: 28 lutego 2007, 7:35
autor: mlody
no wiec czarnuszek jest juz po zabiegu usuniecia kamieni z pecherza moczowego - byl jeden wielgachny kamien - ale sie ten prosiaczek musial meczyc

poszedlem o 10 do weterynarza opowiedzialem ze nie robi juz siku tylko kilka kropel krwi za kazdym razem, weterynarz podal jakies srodki zapobiegajace krwawieniu oraz srodki rozluzniajace - powiedzial ze jutro po 11 zabieg chyba ze nie zrobi siku do 14 to wtedy trzeb z nim przyjsc. do godz 14 czarnuszek nie zrobil nic siku tylko dalej krew :( i piszczenie wiec podjechalismy do weta (wczesniej oczywiscie tel.)

sam zabieg trwal 35 min, narkoza nieco ponad godzine. najtrudniejszy moment byl w momencie kiedy trzymalem go w trakcie podania narkozy ... swinka zasnela w 2 min :(.
po wybudzeniu swinki przewiezlismy ja do domciu biedaczek ... na poczatku jak jeszcze byl oszolomiony to nawet "kulal" sie po akwarium ciagle przewracajac sie i ciagnac za soba tylne lapki (okropny widik :( ) ale pozniej chyba juz oprzytomnial i zaczelo go pobolewac przy ruszaniu wiec stal spokojnie, kolejne problemy przy probie zasniecia - brzuszek byl caly spuchniety wiec swinka nie mogla sie na niego polozyc i probowala biedna na boczek a wtedy sie cala przewracala. wreszcie jednak zasnela. w nocy kilka razy nas budzila piszczeniem ale wtedy ja glaskalismy i sie uspokajala.

nadal sika razem z krwia, ale wet powiedzial ze to normalne po zabiegu. na brzuszku ma bardzo duza rane no i jest lysa ;), ale dzisiaj widac poprawe ... rano lezala juz na brzuszku, apetytu nie stracila ... no moze troszke ale oczywiscie rano "wystawala" z klateczki jak sie lodowka otworzyla :D. wierze ze wszystko sie dobrze skonczy !! zalujemy jedynie ze wczesniej nie zdecydowalismy sie na zabieg - zaoszczedzilibysmy tydzien meczarni :( ten malej swini

: 28 lutego 2007, 10:06
autor: OLA I JULIA
Jesteście wspaniali, a Wasza swinka naprawdę ma wielkie szczescie, że ma takich właścicieli :super: Szkoda, że świnka musiała tyle się męczyć ale przed pojawieniem sie krwi tak naprawde nie było wiadomo co jej jest. Czy ten guz widoczny na usg to był ten kamień? Mam nadzieję, że świniak szybko odzyska sprawność :rolleyes:

: 28 lutego 2007, 11:12
autor: mlody
dzisiaj jest juz o wiele lepiej ... nie chwieje sie na nozkach, ale widac ze jest wyczerpana ... nawet marchewki jej sie nie chcialo dojesc do konca ale jest to calkowice zrozumiale.

jak dzisiaj bralem ja na zastrzyk to mnie mala franca pogryzla ;) wiec nie ma zle :D widac ze odzyskuje powoli kondycje ... juz sika (troszke piszczy ale to dlatego ze jest troszeczke opuchnieta) z krwia ale wet powiedzial ze tak bedzie przez jakis czas. za 10 dni idzie na sciagniecie szwow. jak juz sie calkiem wykuruje to planujemy ja zabrac na ponowne badanie usg zeby zobaczyc czy to bylo to (wet mowi ze raczej to byl ten kamien widoczny na badaniu ale warto sprawdzic)

dziekuje wszystkim za porady i podtrzymanie na duchu (rowniez w imeiniu czarnuszka)

: 28 lutego 2007, 11:17
autor: Guffi
Dobrze, że już prawie po wszystkim! Bardzo się cieszę! Oby świnka szybko wróciła do "pełnej" kondycji :D !

: 28 lutego 2007, 12:31
autor: Magda_Oska
No to teraz niech szybko wraca do pełni sił po zabiegu :D

: 28 lutego 2007, 16:55
autor: Moncia
Całe szczęście, wszyscy mamy nadzieję że będzie jeszcze lepiej :)
Informuj nas na bieżąco.

: 28 lutego 2007, 17:02
autor: dirdib
do tej pory czytalam bez odpisywania :) teraz odp: zycze Wam szczescia i powodzenia! jestescie wspaniali!