świnki z zoologa w Wawie

[SPŚM]

W sumie, to nic nie stoi na przeszkodzie (również prawnej) do trzymania razem świnek i królików w zoologu. Ważniejsze jest, że nie trzymają zwierząt tego samego gatunku, a różnej płci. Chociaż się niepotrzebnie nie rozmnażają.
My na pewno nie wydajemy świnek do jednej klatki z królikiem, tak samo zresztą czyni SPK.

[Montis]

Jaka szkoda. To okropne. Ludzie są okropni. Bardzo podziwiam takie organizacje jak spśm i chętnie będę pomagać. Już nie raz robiłam zbiórki karmy do schronisk i szpitali dla zwierząt. Teraz może czas na świnki morskie!

Hej a tvn i uwaga może nasłać na nich jakąś organizację. Pokazać ludziom i ich uświadamiać. Ktoś ma znajomego w mediach? To trzeba nagłośnić. Robiłam stoisko wwf-u o nielegalnym przewozie zwierząt ludzie byli naprawdę zdziwieni jakie dzieją się straszne rzeczy. Ludzie po prostu nie wiedzą i trzeba im powiedzieć.

[Fafka123]

Montis, to nie jest głupi pomysł To niektórzy ludzie są głupi i gdy zobaczą "artykuł o świnkach morskich" albo przełączą bo co się będą "głupimi" gryzoniami przejmować albo ich to zaciekawi i zostawią program...albo, albo.

[Gr0m]

Wiecie co ? Ja robiłam ze znajomymi i wychowawczynią akcję w szkole, gdzie zbieraliśmy pieniądze na konie i uświadamialiśmy w jakich warunkach są transportowane i w jakich torturach zabijane, pokazaliśmy film, na którym było to dość drastycznie pokazane, chodziliśmy po całym mieście, a ludzie jak wychodzili z sali mówili ze śmiechem, że powinniśmy zrobić akcję jeszcze na kurczaki, bo też są przecież zabijane. Ludzie, którzy się nie interesują często nawet nie potrafią zrozumieć, że coś jest złe.

[Kocixu]

Fakt faktem, ale dlaczego bardziej przejmujemy sie losem jakiegos konia a nie np. biedronki czy motyla? Bo co? Bo zwierze mniejsze to juz nie ma uczuc? Taki motylek zyje sobie zaledwie trzy dni a my tego nie szanujemu i i tak skracamy ich los. Kazde zwierze jest wazne. Skoro niektorzy tak placza o te konie to po jakiego wola jedza mieso?

[Gr0m]

Nam się rozchodziło o to, że człowiek to przyjaciel człowieka, ja koniny nie jem akurat, bynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Ja tu tylko miałam na celu uświadomienie, że wiele ludzi nie interesuje nic w tym temacie.

[Kocixu]

Koniny nie jesz a jesz hmm...kotlety? Przeciez taki kurczak tez musial byc zabity i co? Tez go bolalo, raczej tego nie chcial, cierpial. Mam takie samo zdanie jak Ci ludzie co z tamtad wychodzili. Nic w tym temacie czyli w jakim?