Chciałbym oznajmić, że moja świnka zdechła Dziękuję wszystkim za pomoc na tym forum, bo gdyby nie WY pewnie stałoby się to 5 lat temu. Miała 7 lat i pod koniec mocno chorowała (w sierpniu pokonała zapalenie płuc, na szczęście wykryte w pierwszy dzień). Niestety od jakiegoś tygodnia była osowiała. Ogólnie martwiłem się, bo jestem już na studiach i na odległość nie mogłem wesprzeć mojej świnki. Wiadomo rodzice byli, ale mimo wszystko wolałbym być przy niej. Zdechła, ale już bardzo się męczyła, swoje przeżyła... Mam nadzieję, że teraz ma lepiej. RIP Lelek <3 <3 <3