Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Malutka świnka ciągnie za sobą łapki

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
madzia0902
Użytkownik
Posty: 473
Rejestracja: 1 grudnia 2015, 10:19
Kontaktowanie:

Re: Malutka świnka ciągnie za sobą łapki

Postautor: madzia0902 » 5 kwietnia 2016, 15:43

Jasne świnka najśmielsza i największa z miotu i jako jedyna wcześniej się nie sprzedała? Nie no normalnie ciśnienie mi się podnosi. Ja bym jej tego w życiu nie popuściła, chociażby ze względu na tą małą istotkę która musiała się przez nią tyle nacierpieć :( sekcję bym zrobiła. Nawet jeśli świnka miała wypadek to to w jej cholernym interesie było zorganizować transport tak żeby był bezpieczny. Dlaczego świnki w ogóle były w bagażniku? nie mogły być na siedzeniu i przypiąć pudełko pasami albo żeby ktoś trzymał je na kolanach? No dla mnie to jest nie do pomyślenia. Pewnie wrzucili karton do bagażnika i latał on po całym przy zakrętach.No nie mogę, nerwy mnie trzepią przez takich ludzi :/
Ulfhildr bardzo mi przykro z powodu malutkiej ale chociaż już nie cierpi i jest w świnkowym niebie :)
Ostatnio zmieniony 9 kwietnia 2016, 9:36 przez madzia0902, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika

befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Malutka świnka ciągnie za sobą łapki

Postautor: befana30 » 5 kwietnia 2016, 15:45

Mi cala ta sprawa sprzedazy 2 swinek rasowych, z ceniacej sie hodowli w takiej cenie juz smierdzi, do tego dochodzi sposob zapakowania, "wyskubana" swinka , bledne jak dla menu, jakas karma z ziarnami- ogolem to wyglada jak wcisniecie komus "lipnego towaru".
Nic tylko sekcje robic i pociagnac do odpowiedzialnosci.
@madzia dokladnie to samo mysle- narodzila sie przez te lata i trzeba bylo sprzedac jak najszybciej .
Ostatnio zmieniony 8 kwietnia 2016, 16:52 przez befana30, łącznie zmieniany 1 raz.

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika
Ulfhildr
Użytkownik
Posty: 310
Rejestracja: 17 lutego 2016, 15:54
Lokalizacja: mazowieckie
Świnki morskie: Bonifacy, Lord Biszkopt (XAVIER Bella Cavia), Blue Jean (Sue Wolf&Gang Cavies)
Ruda [*], Chojrak [*], Pepsi [*], Aurora [*], Kokosanka z domu Gadzina [*]
Kontaktowanie:

Re: Malutka świnka ciągnie za sobą łapki

Postautor: Ulfhildr » 5 kwietnia 2016, 15:48

Transport był załatwiony przez BlaBlaCar, drugą opcją była przesyłka konduktorska PKP. Jest mi głupio.

Pozdrawiam,
Ulfhildr ;)
Nasza historia: http://forum.cavia.pl/viewtopic.php?p=160587#p160587

befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Malutka świnka ciągnie za sobą łapki

Postautor: befana30 » 5 kwietnia 2016, 15:52

przypomnialas mi sutyacje jak kiedys moj pies zostal "przeturlany" przez samochod- to byl rottweiler czyli kawal byka a wlazla pod nadwozie malucha..! lato, upal pewnie szukala cienia, moj brat jej nie zauwazyl, nie pomyslal, ze tam moze siedziec i ruszyl- wtedy pisk i pies z dworu przylecial szybko do domu, potem sie juz nie podniosla, rozkroczone lapy itd. Pojechalismy do kliniki- miala pekniety kregoslup, a mimo wszystko dala rade przybiec do domu, mysle ze z ta swinka bylo podobnie.

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

Awatar użytkownika
Ulfhildr
Użytkownik
Posty: 310
Rejestracja: 17 lutego 2016, 15:54
Lokalizacja: mazowieckie
Świnki morskie: Bonifacy, Lord Biszkopt (XAVIER Bella Cavia), Blue Jean (Sue Wolf&Gang Cavies)
Ruda [*], Chojrak [*], Pepsi [*], Aurora [*], Kokosanka z domu Gadzina [*]
Kontaktowanie:

Re: Malutka świnka ciągnie za sobą łapki

Postautor: Ulfhildr » 5 kwietnia 2016, 16:21

Czy ona mogła nie chcieć przełykać z bólu?

Pozdrawiam,
Ulfhildr ;)
Nasza historia: http://forum.cavia.pl/viewtopic.php?p=160587#p160587

caille
Użytkownik
Posty: 86
Rejestracja: 5 marca 2016, 21:27
Kontaktowanie:

Re: Malutka świnka ciągnie za sobą łapki

Postautor: caille » 5 kwietnia 2016, 17:16

Bardzo możliwe. Skoro wcześniej biegała to musiał nastąpić nagły uraz. Ewentualnie mała miała jakąś wadę genetyczną/rozwojową. Można tak gdybać, ale bez sekcji nic nie wiadomo :(


Awatar użytkownika
Ulfhildr
Użytkownik
Posty: 310
Rejestracja: 17 lutego 2016, 15:54
Lokalizacja: mazowieckie
Świnki morskie: Bonifacy, Lord Biszkopt (XAVIER Bella Cavia), Blue Jean (Sue Wolf&Gang Cavies)
Ruda [*], Chojrak [*], Pepsi [*], Aurora [*], Kokosanka z domu Gadzina [*]
Kontaktowanie:

Re: Malutka świnka ciągnie za sobą łapki

Postautor: Ulfhildr » 5 kwietnia 2016, 17:25

Matko, walić te 250 zł, boję się, że to może być wirus, a na to podobno nie ma lekarstwa. Lękam się o życie reszty. Tyle się naczytałam, że aż kręci mi się w głowie i nie mogę myśleć racjonalnie.

Pozdrawiam,
Ulfhildr ;)
Nasza historia: http://forum.cavia.pl/viewtopic.php?p=160587#p160587

caille
Użytkownik
Posty: 86
Rejestracja: 5 marca 2016, 21:27
Kontaktowanie:

Re: Malutka świnka ciągnie za sobą łapki

Postautor: caille » 5 kwietnia 2016, 17:34

Nie martw się, to raczej mało prawdopodobne. Na wszelki wypadek odizoluj matkę od reszty i nie martw się na zapas ;)


befana30
Użytkownik
Posty: 1540
Rejestracja: 19 lipca 2015, 16:30
Świnki morskie: Pusia i Kluska;
Gacus :)
Kontaktowanie:

Re: Malutka świnka ciągnie za sobą łapki

Postautor: befana30 » 5 kwietnia 2016, 17:42

Ulfhildr pisze:Czy ona mogła nie chcieć przełykać z bólu?


Zakladajac, ze faktycznie mialaby jakies pekniecie kregoslupa owszem, moglaby nie chciec jesc wlasnie z bolu, zaciskajac pyszczek poza tym wiadomo- jak tylko swinkom cos dolega to pierwszym odruchem jest odmowa jedzenia.
Ale to sie wszystko bazuje na przypuszczeniach, takze sekcja by sie przydala. Zreszta ja z dorosla samiczka do weta tez bym poszla na ogolna kontrole wspominajac o mozliwosci posiadania wirusu, aby wykluczyl.

"Vivi e lascia vivere" Schopenhauer

madzia0902
Użytkownik
Posty: 473
Rejestracja: 1 grudnia 2015, 10:19
Kontaktowanie:

Re: Malutka świnka ciągnie za sobą łapki

Postautor: madzia0902 » 5 kwietnia 2016, 19:11

A może ona się tego pampersa dla dorosłych najadła i ją zatkało? ale opowiedz dokładnie jeszcze raz jak to było bo ja chyba nie czaję. Twój chłopak je odbierał z auta i wszystko było ok i co w drodze do domu ten niedowład się małej włączył? i jak ją wyjęłaś w domu z kartonu to już ciągła nóżki czy jeszcze nie?


Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

  • Dołącz do nas