Strona 1 z 2
Paraliż tylnych kończyń
: 6 listopada 2017, 20:28
autor: Luna55
Tosia od czasu do czasu dostaje paraliżu tylnych łapek. Ma ok 7 lat. Uważam, że jest to spowodowane jej wiekiem, bądź to co innego. Jak myślicie?
Re: Paraliż tylnych kończyń
: 9 listopada 2017, 13:04
autor: Kaysa
Możesz napisać jak dużą ma klatkę i czy dużo biega? Może siedzi w miejscu większość czasu i łapki jej się "zastały"? Jeżeli nie to radzę iść do weterynarza i powiedzieć co się dzieje ze świnką, aby się nie męczyła. Nie chcę straszyć ale moja świnka najpierw dostała paraliżu tylnych kończyn a później paraliż przeniósł się na resztę ciała. Także radziłabym udać się jak najszybciej do weterynarza. Może poda leki i paraliż ustąpi.
Re: Paraliż tylnych kończyń
: 9 listopada 2017, 17:17
autor: Ptyś i ...
Trzeba naprawdę szybko z tym do weterynarza. Może jednak mało chodzi. Tak jest jak mięśnie nie są używane za często to zanikają. Moja babcia leżała w szpitalu dużo. Kiedyś normalnie chodziła. Teraz z pokoju do pokoju no problem, ale dalej kule bierze, a jeśli np. do sklepu to łazik bierze. Może to coś z neurologiką, ale weterynarz powie dobrze. Pamiętaj idź do weta od świnek, a nie psio-kociego.
Re: Paraliż tylnych kończyń
: 9 listopada 2017, 22:27
autor: Luna55
Kaysa pisze:Możesz napisać jak dużą ma klatkę i czy dużo biega? Może siedzi w miejscu większość czasu i łapki jej się "zastały"? Jeżeli nie to radzę iść do weterynarza i powiedzieć co się dzieje ze świnką, aby się nie męczyła. Nie chcę straszyć ale moja świnka najpierw dostała paraliżu tylnych kończyn a później paraliż przeniósł się na resztę ciała. Także radziłabym udać się jak najszybciej do weterynarza. Może poda leki i paraliż ustąpi.
Ma 70 cm długości, ale często wypuszczam ją by sobie pochodziła, a to bardzo lubi. I co zrobiłaś? Masz nadal ją?
Ptyś i ... pisze:Trzeba naprawdę szybko z tym do weterynarza. Może jednak mało chodzi. Tak jest jak mięśnie nie są używane za często to zanikają. Moja babcia leżała w szpitalu dużo. Kiedyś normalnie chodziła. Teraz z pokoju do pokoju no problem, ale dalej kule bierze, a jeśli np. do sklepu to łazik bierze. Może to coś z neurologiką, ale weterynarz powie dobrze. Pamiętaj idź do weta od świnek, a nie psio-kociego.
Rozumiem. Chodzi często i lubi spacerki. Jest bardzo grzeczna. Jak zastosuje leki powinno jej przejść.
Re: Paraliż tylnych kończyń
: 10 listopada 2017, 19:14
autor: Ptyś i ...
Dobra możecie nie lubić Daroma. Mi to nie przeszkadza bo próbuje ogarnąć forum. Nie chce złego tylko porządku.
PS: Jak wkleić zdjęcie by ie był to załącznik tylko tak po prostu?
Re: Paraliż tylnych kończyń
: 10 listopada 2017, 22:22
autor: Kaysa
Luna55 pisze:Kaysa pisze:Możesz napisać jak dużą ma klatkę i czy dużo biega? Może siedzi w miejscu większość czasu i łapki jej się "zastały"? Jeżeli nie to radzę iść do weterynarza i powiedzieć co się dzieje ze świnką, aby się nie męczyła. Nie chcę straszyć ale moja świnka najpierw dostała paraliżu tylnych kończyn a później paraliż przeniósł się na resztę ciała. Także radziłabym udać się jak najszybciej do weterynarza. Może poda leki i paraliż ustąpi.
Ma 70 cm długości, ale często wypuszczam ją by sobie pochodziła, a to bardzo lubi. I co zrobiłaś? Masz nadal ją?
Niestety świnka zdechła. Żałuję że nie poszłam z nią wcześniej do weta i później jej nie uśpiłam żeby się nie męczyła. Gdy zdechła przyrzekłam sobie że nie popełnię tych błędów poraz kolejny. Moja obecna świnka ma rok i zauważyłam że również tak jakby miała początki paraliżu lub coś z łapkami i być może kręgosłupem. W poniedziałek jadę z powrotem do weterynarza. Z początku myślałam że może jest jej zimno i się nie chce ruszać. W czwartek byłam z nią u weta i powiedziałam że nie biega, mniej je i wogóle zrobił się taki przytulas. Dostał jakiś lek bo nie wiedziała co mu jest i kazała go obserwować i jak się nie polepszy to mam przyjechać i zrobią mu badania. Wczoraj gdy zeskakiwał z półeczki w klatce to od razu jak zeskoczył to położył się plackiem i kręcił łebkiem. Zauważyłam już coś takiego wcześniej ale myślałam że się tylko przeciąga a tu wychodzi na to że prosiak jest chory. Mam tylko nadzieję że nie odejdzie zbyt wcześnie. Nie dawałam mu żadnych witamin tylko to co miał w karmię i warzywach. Może powodem jest brak witamin? Tak się zapytam na wszelki wypadek - zna ktoś dobrego świnkowego weta z okolic Kielc w świętokrzyskim?
Re: Paraliż tylnych kończyń
: 10 listopada 2017, 23:39
autor: Kluzka
Wydaje mi sie, że najbliżej będzie przychodnia Animal z Częstochowy, niestety. Choć być może na liście znajdziesz coś bliższego, może akurat się uda, jakoś...
http://swinkimorskie.eu/SPSM/index.php? ... &Itemid=92Takie neurologiczne problemy, skręty główki, mogą być też sygnałem o e. Cuniculi, warto o tym pamiętać, szczególnie, jeśli świnka w przeszłości miała kontakt z królikiem.
Nie można bagatelizować takich sygnałów, układ nerwowy jest jednym z bardziej zdradzieckich, również u ludzi.
Mimo wszystko, mam nadzieję, że będzie dobrze. Podstawą jest weterynarz specjalista i optymizm, nie można dawać za wygraną, nawet jeśli "wyskakuje" nam nagle jakaś choroba. Prosiaki są dzielne i znoszą na prawdę wiele.
Re: Paraliż tylnych kończyń
: 11 listopada 2017, 8:00
autor: pyzka26
że spytam- skąd masz tą świnkę obecną? bo jak kupiłaś w zoologu no to obowiązkowo po zakupie wizyta u weta bo różne prosiaki się trafiają. a co do reszty popieram Kluzkę

Re: Paraliż tylnych kończyń
: 11 listopada 2017, 9:11
autor: Kaysa
Dzięki Kluzka. U mnie styczności z królikiem świnka nie miała. Prosiak niestety z zoologa jest. Chciałam zaadoptować jednak mieszkam w takiej okolicy gdzie mam wszędzie daleko. A nie posiadam samochodu. Ale to żadne wytłumaczenie. Świnka była badana i okazała się zdrowa.
Re: Paraliż tylnych kończyń
: 11 listopada 2017, 9:27
autor: Ptyś i ...
To czemu jeszcze przed chwilą pisałaś, że ma też pewnie jakiś paraliż?