rovakmontede pisze:niestety męczył ok 2,5 godz. Robiłem reanimacje gdy widziałem że nie oddycha, robilem masaz serca, i sztuczne oodychanie i niestety (*)
Kluzka pisze:Następnym razem w takiej sytuacji wykaz się inteligencją i odwiedź weterynarza. Poniekąd nie zrobiłeś nic sensownego, żeby prosiaka uratować. W awaryjnych sytuacjach dzwoni się do specjalisty, a nie szuka pomocy na forum, które od dobrych dwóch lat umiera.
rovakmontede pisze:mam 60 km do gdanska ale nawet nie znam tego miasta. da sie jakosc w domowy sposob pomoc ?
rovakmontede pisze:niestety męczył ok 2,5 godz. Robiłem reanimacje gdy widziałem że nie oddycha, robilem masaz serca, i sztuczne oodychanie i niestety (*)
Kluzka pisze: forum, które od dobrych dwóch lat umiera.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości