Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

Zdechła mi świnka morska.

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Krzysztof1982
Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 20 grudnia 2017, 18:07
Kontaktowanie:

Re: Zdechła mi świnka morska.

Postautor: Krzysztof1982 » 20 grudnia 2017, 23:49

Siano jadła albo podjadała bo miała w klatce pod dostatkiem. Poidełko miała zawieszone na najniższym szczebelku od klatki, dostęp był trudny ale wydaje mi się, że nie niemożliwy. Do weterynarza chodzili rodzice, także nie wiem wszystkiego co mówił.


Awatar użytkownika

Awatar użytkownika
MixQQ
Użytkownik
Posty: 172
Rejestracja: 23 lutego 2017, 9:48
Kontaktowanie:

Re: Zdechła mi świnka morska.

Postautor: MixQQ » 21 grudnia 2017, 1:31

Za mało szczegółów by cokolwiek zdiagnozować, a nawet jeśli, to i tak nie będziemy mieć 100% pewności co było powodem śmierci, to wszystko to tylko gdybania.
Ja do dziś się zastanawiam dlaczego mój były prosiak umarł i ciągle mam przed oczami widok jego martwego leżącego w domku, mimo iż minął już prawie rok. Jakoś to będzie, za jakiś czas kup sobie zwierzaka. Ból zapewne nie minie, ale możesz się pocieszać tym, że miała u Ciebie dobrze, bo nie była zaniedbywana.


Awatar użytkownika
Ptyś i ...
Użytkownik
Posty: 343
Rejestracja: 8 września 2017, 21:35
Lokalizacja: SZLACHTA NIE PRACUJE
Świnki morskie: Ptyś
Kontaktowanie:

Re: Zdechła mi świnka morska.

Postautor: Ptyś i ... » 21 grudnia 2017, 14:32

Otóż Dona i Krzysztof1982 (czyli 35 lat ;) ) widać, że weterynarz psio koci. Jaki dobry weterynarz daje 5 zastrzyków, gdy mówi, że jest zdrowa? Teraz pytanie dlaczego wcześniej nie czytałeś nic w necie Krzysiek lub w jakiejś książce? Słuchałeś się sprzedawcy z zoologa (chodzi o to, że często g**** wiedzą)?

Mowa jest srebrem, a milczenie złotem.
To dlatego mam złoto kiedy śpię. ;)

Krzysztof1982
Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 20 grudnia 2017, 18:07
Kontaktowanie:

Re: Zdechła mi świnka morska.

Postautor: Krzysztof1982 » 21 grudnia 2017, 16:26

Zaufałem rodzicom i weterynarzowi, w maju wychodziła kuleczce sierść i jak się okazało miała pasożyta. Wtedy jej pomogli więc liczyłem, że tym razem też będzie dobrze, skoro byłem o tym zapewniany. Boli mnie, że ostatnieg dnia bylem zabiegany i tylko poświęciłem Jej trochę czasu, na pewno tęsknila, bo to była przylepa.


Awatar użytkownika
Ptyś i ...
Użytkownik
Posty: 343
Rejestracja: 8 września 2017, 21:35
Lokalizacja: SZLACHTA NIE PRACUJE
Świnki morskie: Ptyś
Kontaktowanie:

Re: Zdechła mi świnka morska.

Postautor: Ptyś i ... » 21 grudnia 2017, 18:29

Krzysztof1982 pisze:Zaufałem rodzicom
:shock: To znaczy?

Krzysztof1982 pisze:i weterynarzowi
"specjaliście"

Krzysztof1982 pisze:Boli mnie, że ostatnieg dnia bylem zabiegany i tylko poświęciłem Jej trochę czasu, na pewno tęsknila, bo to była przylepa.
:sad:

Czyli cała ta wiedza od rodziców i "weta"?

Mowa jest srebrem, a milczenie złotem.
To dlatego mam złoto kiedy śpię. ;)


  • Podobne tematy
    Statystyki
    Ostatni post

Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości

  • Dołącz do nas