Cavia.pl – świnki morskie

Cześć
Przeszukałam forum, ale nie znalazłam nic co by odpowiadało. Mam świnkę morską ze sklepu zoologicznego, podobno ma 2 miesiące (chociaż tam nic nie wiedzą). Od razu zaliczyła wizytę u weterynarza, bo w sklepie nie dowiedziałam się o płci, wadze itp. Okazało się, że jest to dziewczynka, która waży 150gram
Pani weterynarz powiedziała, że jest zdrowa. Od pierwszej wizyty minęły 3 dni, świnka zgrzytała zębami i piszczała jakby miała chore gardło. Więc kolejna wizyta, przycięte zęby, osłuchana i nic niepokojącego nie było (u weterynarza nie piszczała i nie oddychała tak jak w domu).
Wczoraj (niedziela) zauważyłam, że świnka strasznie się ślini, chodząc leci jej z buzi z jednej strony, je normalnie, dużo pije, jednak dalej piszczy (przy wyciągniu jedzeni itp) tak jakby miała chore gardło. Podaje jej witaminę C (Juvit C) 2 krople jak zalecił weterynarz (bardzo ją lubi, nawet strzykawkę wylizuje). Do weterynarza mogę jechać dopiero w środę, czy do tego czasu mogę coś jeszcze zrobić? Dodam jeszcze, że z nosa jej nie cieknie, oczu nie ma zaropiałych.

Możesz poopsereowac ja. Wez ja na kolana i np. Dotykaj ja wszedzie i może jak dotkniej jej np. Lewa strone pleców i sie okaze ze ja to boli. Również zobacz jej do pyszczka czy coś tam sie nie podziało a jak nie daje sie dotknąć to znaczy ze coś w pyszczku. Kest jeszcze opcja ze prosiaczek może mieć zapalenie płóc czy coś. Możesz wpisać w necie świnka piszczy i sie slini czy coś lub wejć na ,,choroby świnek,, ioze bd tam objawy twojej świnki. Myśle, ze pomogłam

Kasia1567r pisze:Możesz poopsereowac ja. Wez ja na kolana i np. Dotykaj ja wszedzie i może jak dotkniej jej np. Lewa strone pleców i sie okaze ze ja to boli. Również zobacz jej do pyszczka czy coś tam sie nie podziało a jak nie daje sie dotknąć to znaczy ze coś w pyszczku. Kest jeszcze opcja ze prosiaczek może mieć zapalenie płóc czy coś. Możesz wpisać w necie świnka piszczy i sie slini czy coś lub wejć na ,,choroby świnek,, ioze bd tam objawy twojej świnki. Myśle, ze pomogłam

Dotykałam i nic ją nie boli, zadzwoniłam do weterynarza i jutro nas przyjmie więc dam znać co i jak ☺

Okej będe czekała na odp.

Ślinienie często oznacza przerost trzonowców. Zabieg był wykonany tylko na przednich zębach? 150g to strasznie mało. Drobinka. Najważniejsze, że dużo je. Siano w diecie świnki to podstawa.

TaMi pisze:Ślinienie często oznacza przerost trzonowców. Zabieg był wykonany tylko na przednich zębach? 150g to strasznie mało. Drobinka. Najważniejsze, że dużo je. Siano w diecie świnki to podstawa.

Tak, tylko na tych górnych. Siano ma cały czas, karme dostaje z firmy Versele Laga 'Cavia Nature' oraz warzywa i owoce. Cieszy mnie to, że sama je, bo to co oni robią w tych zoologicznych to porażka, wziąć takiego maluszka. Widać to po niej, bo jest jeszcze chuda i prawie cały dzień leży wtulona w ręce. Podaje jej witaminę C, bardzo ją lubi, bo nawet strzykawke wylizuje ☺ oczywiście jak dowiem się co z nią i jak okaże się że to tylko zęby to szukam koleżanki dla małej ☺ (tym razem od 'hodowcy').
U weterynarza miałam być dzisiaj, jednak miał nagły wypadek i musiał jechać, więc wizyta przełożona na jutro.

To jest takie błędne koło, przerost zębów np. od złej diety, braki w wit. c przez małą ilość pożywienia. Zobacz czy nie ma pasożytów albo miejsc bez włosów z suchą skórą/strupkami. Takie "chore" świnki bywają zaniedbane.

Jesteśmy po wizycie u Pani doktor od zwierząt egzotycznych. Dla osób z Opola lub okolic jest to Egzowet. Świnka była za chuda (159 gram) i nie można było poddać jej narkozie i postawić jednoznaczną diagnozę. Dostała karmę ratunkową, leki przeciwbólowe oraz przeciwzapalne. Umówione jesteśmy na 4 stycznia i jeśli świnka przytyje (a powinna, bo muszę karmić ją co 3 godziny) wtedy dostanie narkozę i za jednym razem będzie prześwietlenie oraz ewentualna korekcja zębów.

Trzymam kciuki razem z całym stadem. Korekty zębów to nie koniec świata, sporo świnek się z tym boryka i dają radę
Najważniejsze, to trafić do dobrego weterynarza, reszta, z odrobiną poświęcenia (bo umówmy się, karmienie co 3 godziny to spory problem ) sama się ułoży!

Kluzka pisze:Trzymam kciuki razem z całym stadem. Korekty zębów to nie koniec świata, sporo świnek się z tym boryka i dają radę
Najważniejsze, to trafić do dobrego weterynarza, reszta, z odrobiną poświęcenia (bo umówmy się, karmienie co 3 godziny to spory problem ) sama się ułoży!

Razem z Bellą dziękujemy
Mam do pomocy siostrę w czasie kiedy zaczną mi się studia, ona w nocy będzie wstawać
Jak będziemy po wizycie to dam znać