Cavia.pl – świnki morskie

Po kupnie świnki zauważyłem, że jedno uszko ma takie jakby suche i jest łuska na nim jak by łupież. Czy można to jakimiś sposobami w warunkach domowych wyleczyć czy tylko i wyłącznie wet ?
Czy może warto spróbować maścią Clotrimazolem ? Tylko jak to nałożyć bo to jest ucho świnki, aby jej nie uszkodzić.

Oj, wygląda na dość zaawansowaną grzybicę. Poszłabym z tym do weta, zwłaszcza, że nie wiadomo,czy infekcja nie przemieściła się wgłąb ucha. No i myłabym dokładnie ręce po każdym kontakcie, jeśli to rzeczywiście grzybica, to możesz się zarazić.

No to pięknie - ile szacunkowo może kosztować taka wizyta u weterynarza ? Po prostu przy jej zakupie się obkupiliśmy we wszystkie akcesoria itp.
Problem jest taki, że ona jest u mnie dopiero drugi dzień i nawet nie mam jak jej tam przetransportować, gdyż wet od świnek jest na drugim końcu miasta.

Koszt wizyty jest mocno uzależniony od miasta i lecznicy oraz zastosowanych leków, generalnie od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych. Najlepiej zadzwonić do upatrzonej lecznicy i zapytać, powinni podać orientacyjną cenę.

Teraz pogoda faktycznie nie sprzyja. Na krótkie trasy albo jazdę samochodem wystarczyłoby nieduże pudełko upakowane sianem i jakimś kocykiem, żeby świnka mogła się zagrzebać i miała ciepło. Gorzej jak trzeba ją dłużej wieźć zbiorkomem.

Dodać jeszcze to, że jest nowa w sensie mam ją od kilku dni i się boi a tutaj jeszcze jedź kilkoma przesiadkami w pudle to już w ogóle stres. Poczytałem trochę w internecie i jak na razie spróbuje to zrobić maścią przeciwgrzybiczą Clotrimazol. Spróbuje nałożyć na patyczek od uszu i delikatnie nałoże jej to na uszko, jeżeli po 2 tygodniach nie zauważe poprawy no to niestety, ale będę musiał ją narazić na ten stres i pojade z nią do tego weta.

Weterynarz kosztuje 20 zł i przez tą chorobę nie umrze świnka tylko po prostu będzie miała zarazliwy grzyb więc udaj się szybko! Może ogluchnac