Postautor: paulus306 » 11 kwietnia 2018, 22:23
Witam, mam dwie świnki. Jedna bardzo młoda 1,5 miesiąca, a druga będzie miała w maju 3 lata. Młodą mam od niedawna i najprawdopodniej przyniosła ze sobą jakieś paskudztwo ze sklepu, bo zachorowała. Kaszel, katar, psikanie, zaropiałe oczy i charakterystyczne rzężenie w nosie przy oddychaniu. Do weterynarza chodzę codziennie od prawie dwóch tygodni i leczę małą, ale efekty są takie, że zostało jej to rzężenie, albo bardzo słabe. Natomiast dzisiaj zachorowała ta starsza. Oko jej zaczęło łzawić, zaczęła kichać i kaszleć - to wiadomo weterzynarz. Dał jej antybiotyk i zapisał probiotyk. Po powrócie do domu świnka jadła nie dużo ale jadła. Teraz natomiast nie je i nie pije nic. Wciskam w nią wodę, pietruszkę siano i suchoty ale ciągle sie ode mnie odwraca i ewidentne nie chce jeść, a wiem że jest słaba, ponieważ ciagle leży. Czy miał ktoś podobną sytuacje? Ja mam jakiegoś pecha do świnek, ostatnio pożegnałam siostrę tej dużej bo z dnia na dzień dostała wzdęć i ją uśpilismy, bo na końcu sie dusiła. Teraz nie cały miesiąc po tym mam pożegnać kolejną? Nie ma opcji, musi być ktoś to wie jak mi pomóc, bo serce mi sie kraja jak widzę jak cierpi.... bardzo proszę o pomoc i ang to doszło do jak największej ilości osób