Cavia.pl – świnki morskie

Hejka, ostatnio moja 2-letnia świnka morska- Felek źle się czuł. Zaczęło się od tego, że zaczął mniej jeść i był osowiały. Jakoś nie zwróciłam na to uwagi, bo zdarzało się to pare razy już u niego, a po wizycie u weta okazywało się, że to nic takiego. Kilka dni później przestał jeść, pić, siedział w miejscu i sie trząsł, a po kilku godzinach dołączył do tego ciężki oddech (brzmiał jak taki mały traktorek) gdy tylko zauważyłam te objawy pojechaliśmy z rodzicami do weta. Tak się bidulek stresował, że prawie wygryzł dziurę w transporterze. Od razu udaliśmy się do specjalisty, bo wiadomo, że taki ogólny weterynarz za bardzo nie pomoże, a może i pogorszyć.
Weterynarz zrobił mu prześwietlenie i najlepiej nie jest. Okazało się że ma zapalenie płuc z czego 3/4 płuc jest zawalonych, przez to nie mógł normalnie oddychać i tylko połykał powietrze, które mu się gromadzi w żołądku. Dostał kilka zastrzyków (antybiotyk, aminokwasy, witaminę C i przeciwzapalny). Dostałam jeszcze specjalną karmę ratunkową i mam mu robić inhalacje. Mamy przyjeżdżać przez 2 tygodnie na zastrzyki. Potem miałam iść do samochodu, żeby świnek się nie męczył. Z tego co się dowiedziałam ma dość małe szanse na przeżycie, ale moja mama za dużo nie chcę mi powiedzieć.
Miał ktoś z was może podobną sytuację? Nie chcę mu zaszkodzić, ale jak widzę jak się męczy to nie wiem czy jeszcze warto walczyć. Jest coś jeszcze co mogłabym dla niego zrobić?

Skoro jest płyn w płucach to należy jak najszybciej podać Furosemid aby świnka mogła normalnie oddychać. Trzeba dokarmiać świnkę co 2 godziny karmą ratunkową (ok.10 ml na 1 posiłek ale jak świnka je chętnie to może być więcej, np. 15 ml). Po antybiotyku (ok.2-3 godz.) podaje się probiotyk (bio lapis, bio protect lub Flora defense) aby jelita mogły dobrze funkcjonować. Ważna jest również wit. C, można kupić już gotowy preparat lub zrobić samemu, np. mieloną dziką różę podawać wymieszaną z wodą strzykawką do pyszczka. Jak miałam świnkę z podobnymi objawami to od razu podano jej furosemid i tlen aby mogła swobodnie oddychać. Ja zawsze walczę do końca.

Dzięki za odpowiedź. Niestety świnka po podaniu karmy patrzy się tępym wzrokiem jakby nie wiedziała co się dzieje tzn. Przy podaniu karmy do pyszczka nie reaguje, a całe jedzenie jej spływa po futerku.
No nic jutro idę do weterynarza do może coś na to poradzi

Spróbuj podczas karmienia delikatnie poruszać strzykawką w pyszczku, aby świnka spróbowała coś przełknąć. Trzeba to robić bardzo ostrożnie, najlepiej małą strzykawką 1ml aby nie doszło do zachłyśnięcia. Trzymam kciuki za prosiaczka, musi coś jeść bo może dostać wzdęcia...