Cavia.pl – świnki morskie

Doradźcie, proszę. Moja świnka miała problemy stomatologiczne, ale jest już całkowicie wyleczona, zdrowa jak ryba, jak to się mówi. Z tym, że przez cały okres leczenia karmiłam ją przez strzykawkę i najwyraźniej skubana przyzwyczaiła się i mimo braku jakichkolwiek problemów (była sprawdzana na wszelkie sposoby) nie chce jeść sama. To nie problem apetytu, bo apetyt ma ogromny. Domaga się dokarmiania swoimi piskami średnio co trzy godziny, więc jeździ ze mną do pracy, bo muszę ją karmić, sama niczego nie rusza. Nie wiem jak sobie z nią poradzić, bo to już naprawdę męczące, a nic jej nie dolega. Bardzo smakuje jej karma ze strzykawki (granulat rozwodniony z wodą), a jak podaje jej to samo na talerzyku to nie chce, wręcz błaga o strzykawkę swoim kwileniem. Jak ją tego oduczyć? Nie odmówię jej jedzenia, bo nie chcę zrobić jej krzywdy. Pomóżcie.

No trudna sprawa, ja też przez długi czas tak karmiłam swoją świnkę strzykawką ale zawsze oprócz karm ratunkowych przygotowywałam papki, tarłam warzywa i owoce na tarce aby ją zachęcić do samodzielnego jedzenia. W końcu zaczęła skubać po troszku, a po pewnym czasie zjadała coraz więcej. Najlepiej zrobisz jak stale będziesz miała dla niej przygotowaną karmę do samodzielnego jedzenia, trzeba świnkę zachęcać poprzez np. dodawanie nowości. U mnie sprawdziła się tarta marchewka, pietruszka, tarty ogórek, zmielone pestki dyni, drobne płatki owsiane (górskie) i hit sezonu - arbuz! Można np. ogórka posypać karmą ratunkową, rozdrabniać karmę na malutkie kawałki itp. Ponieważ moja świnka nie mogła jeść sianka (było dla niej zbyt duże) to kupiłam takie bloki https://e-sklep.kakadu.pl/produkt-29617 ... .siers.htm (są różne smaki) i wcinała równo . Spróbuj podać kiełki słonecznika, banana, jabłuszko (też suszone), zioła i warzywa Herbal Pets (rozdrobnione) - może coś jej posmakuje. Kup pięknie pachnące sianko, może się w końcu skusi. Oczywiście podawaj też ale coraz rzadziej karmę ratunkową aż w końcu świnka sama będzie jadła. Przesyłam jeszcze inne produkty które się u mnie sprawdziły:
https://e-sklep.kakadu.pl/produkt-19543 ... rolika.htm
https://www.krakvet.pl/product-chy-2708 ... -100g.html

Renika pisze:No trudna sprawa, ja też przez długi czas tak karmiłam swoją świnkę strzykawką ale zawsze oprócz karm ratunkowych przygotowywałam papki, tarłam warzywa i owoce na tarce aby ją zachęcić do samodzielnego jedzenia. W końcu zaczęła skubać po troszku, a po pewnym czasie zjadała coraz więcej. Najlepiej zrobisz jak stale będziesz miała dla niej przygotowaną karmę do samodzielnego jedzenia, trzeba świnkę zachęcać poprzez np. dodawanie nowości. U mnie sprawdziła się tarta marchewka, pietruszka, tarty ogórek, zmielone pestki dyni, drobne płatki owsiane (górskie) i hit sezonu - arbuz! Można np. ogórka posypać karmą ratunkową, rozdrabniać karmę na malutkie kawałki itp. Ponieważ moja świnka nie mogła jeść sianka (było dla niej zbyt duże) to kupiłam takie bloki https://e-sklep.kakadu.pl/produkt-29617 ... .siers.htm (są różne smaki) i wcinała równo . Spróbuj podać kiełki słonecznika, banana, jabłuszko (też suszone), zioła i warzywa Herbal Pets (rozdrobnione) - może coś jej posmakuje. Kup pięknie pachnące sianko, może się w końcu skusi. Oczywiście podawaj też ale coraz rzadziej karmę ratunkową aż w końcu świnka sama będzie jadła. Przesyłam jeszcze inne produkty które się u mnie sprawdziły:
https://e-sklep.kakadu.pl/produkt-19543 ... rolika.htm
https://www.krakvet.pl/product-chy-2708 ... -100g.html

o jejku, dziękuję bardzo. dałaś mi nadzieję, że jeszcze nam się uda. zaczęłam się o nią martwić, że może jednak nadal coś jej dolega, ale jak dla mnie to ona zwyczajnie przyzwyczaiła się do jedzenia że strzykawki, bo to samo daje jej na talerzyk i nie rusza. jeszcze niedawno podjadala pomidora, potrafila zjeść liście rzodkiewki a teraz nic. zacznę stosować twoje rady i zobaczę jak nam to pójdzie. jest dla niej szansa, prawda? twoja po jakim czasie zaczęła jeść sama?

Jeżeli rzeczywiście świnka jest zdrowa (nie ma np. urazu stawu żuchwowo skroniowego i równo ściera ząbki) to powinna wrócić no normalnego jedzenia, wręcz powinna bo ząbki u swinek stale rosną i muszą je o coś ścierać. Moja świnka miała bardzo rozległy stan zapalny w pyszczku, taki że jej wewnątrz skóra schodziła. Nie wiadomo niestety co było przyczyną...
Przez 3 miesiące była na strzykawce bo nic nie wchodziło do pyszczka, ale zawsze ją zachęcałam. Kupiłam roszponkę (taka mała sałata) i z listków kręciłam rulony aby mogły się zmieścić, niestety rzadko kiedy udawało jej się zjeść. Oprócz różnych karm ratunkowycj mieliłam jej w młynku pestki dyni i robiłam papki, mieliłam też te smakołyki które przesłałam w linku. Jak minęło najgorsze, zeszła cała skóra i zaczęła się regenerować to zobaczyłam mały postęp w jedzeniu tartych warzyw - a tarłam wszystko, nawet ogórka i arbuza . w sumie trwało to od lutego do września zeszłego roku czyli ok.7-8 miesięcy, z tym że pierwsze 3 miesiące były najgorsze. Podem świnka stopniowo zaczynała skubać warzywa i to drobne sianko. Teraz jest już zdrowa ale ma mniej miejsca w pysiu więc wszystkie warzywa i karmy kroję na mniejsze kawałeczki. Jedzenie zabiera jej 2 x więcej czasu niż wcześniej dlatego gdy 2 moja świnka zje swoją porcję to idzie jej zawsze pomagać . Muszę ją pilnować aby jej wszystkiego nie odkurzyła.
Problemy z ząbkami lubią czasami powracać więc trzeba stale kontrolować u weterynarza czy nie przerastają. Najlepiej znaleźć takiego który potrafi skrócić ząbki bez narkozy. Kup śwince korę brzozy, może to zachęci ją do gryzienia, trzymam kciuki