Strona 1 z 1

wykrztuszanie???

: 20 września 2007, 18:22
autor: motylek1007
zauwazylam od pewnego czasu cos dziwnego u moich prosiakow a mianowicie jakby chciały cos odkrzutusic ale nie mogą :oh:
Przypomina mi sie przy tym kot u babci który kiedys zwracał na moich oczach.....wiecie jaki odruch mam na mysli???

Moje prosiaki nie wymiotuja i po kilku takich próbach odkrzuszenia (nie wiem jak mam nazwac ten odruch) przechodzi im, ale ida do poidełka sie upic..ale czy to normalne u peruwianek????

wyglada to jakby im cos staneło w gardle a nie robia tego po jedzeniu tylko po prostu siedza, wymyja sie i wtedy....

chore nie sa, kataru nie maja...

czy ktos z Was mial taki przypadek????

czy mam podjac jakies kroki???

Re: wykrztuszanie???

: 20 września 2007, 19:38
autor: Magda_Oska
Szczerze mówiąc to nie wiem co to może być. Być może podczas mycia wypadająca sierść dostaje się go gardła i je podrażnia. Długo już ich to odkrztuszanie męczy?
Izzy raz na jakiś czas też sobie kaszlnie. Ale to jest na prawdę bardzo sporadycznie.

Najlepiej poradzić się weta co w takim przypadku zrobić.

Re: wykrztuszanie???

: 20 września 2007, 20:09
autor: motylek1007
Magda_Oska pisze:Szczerze mówiąc to nie wiem co to może być. Być może podczas mycia wypadająca sierść dostaje się go gardła i je podrażnia. Długo już ich to odkrztuszanie męczy?
Izzy raz na jakiś czas też sobie kaszlnie. Ale to jest na prawdę bardzo sporadycznie.



to nie jest kaszel, tylko taki odruch wymiotny (ale nie wymiotują) zauwazylam to pare razy i zadna świnka przedtem mi tak nie robila....

chyba zapytam weta jak pojade na obciecie pazurów

Re: wykrztuszanie???

: 20 września 2007, 21:04
autor: Kacha
ja ostatnio zauwazylam to u swojej (rozetka) ze..nagle zaczeła tak dziwnie otwierac pyszczek...i majdrować w nim łapką...i jakby 'odkrztuszac' i z pyszczka jej wypadły resztki z karmy (kawałki czerwonych kółeczek) potem psozła sie napila..i od tamtej pory juz tak nie robi:S nie wiem co to było

Re: wykrztuszanie???

: 22 września 2007, 15:19
autor: Petunia
J achyba wiem o co chodzi. Mój ZIomuś robi tak samo i zauważyłam że często tak robi jak zje np. ogórka który był w trocinach. Więc myślę że po prostu zjadł trociny razem z ogórkiem i dlatego tak "chrząka". Później przyglądałam się mu uważniej no i potwierdziły sie moje przypuszczenia. Po prostu najada się trocin :)

Re: wykrztuszanie???

: 22 września 2007, 15:35
autor: motylek1007
tylko że ja nie mam trocin.....

no ale do tej pory kilka razy sie zdarzylo, i mam nadzieje ze na tym koniec...