Cześć
Mam dość dziwny problem ze świnką. Tydzień temu się rozchorowała na oskrzela. Byłem u weta, dostała kilka zastrzyków i antybiotyki. Niby wróciła do formy, ale nie do końca. Mam nią 4 lata I NIGDY WCZEŚNIEJ NIE JADŁA PODUSZEK, KAPCI, TAPETY, swojego wiklinowego domku, dywanu. Mam duże mieszkanie, więc świnka biega luzem Oczywiście ma swój kąt z atrakcjami i wcześniej tylko w nim przebywała. Biorąc nią na kolana... wcina mi spodnie, co też nigdy wcześniej nie miało miejsca. Po antybiotykach jej odbiło? Ma pełno frykasów, świeże warzywa, sianko - NIE, ona woli wciągać aleje z poduszeczek, którą jej zrobiłem. Zabierając nią od tapety potrafi kwiczeć wniebogłosy. Czego może jej brakować? to jakaś forma agresji po zastrzykach? Witaminę C jej dosypuje do żarcia. Wapno ma przywiązane, ale nie rusza