Świnki morskie forum / Cavia.pl

Forum o świnkach morskich

nie je siana :(

Niezbędna pomoc w przypadku podejrzenia choroby lub innych problemów.
Awatar użytkownika
kasik
Zasłużony
Posty: 205
Rejestracja: 4 października 2006, 15:22
Lokalizacja: stolnica
Kontaktowanie:

nie je siana :(

Postautor: kasik » 19 listopada 2007, 11:03

Poradźcie mi co mam zrobić...
Otóż : jedna z moich świnek ponad miesiąc temu miała przycinane trzonowce. Po zabiegu dochodziła do siebie niemal 2 tygodnie, musiałam go dokarmiać. Nawet nie był w stanie odgryść kawałka jabłka, więc dostawał maleńkie kawałki do pysia. W końcu zaczął jeść normalnie. Niby wszystko było ok., ale od tamtej pory nie jadł siana. W ostatni piątek zauważyłam, że znowu zaczyna się ślinić, więc poszliśmy do weta. W piątek miał kolejny zabieg na trzonowcach :( (prawdopodobnie przerosły mu tak szybko, bo przez 2 tyg. nie gryzł sam, a zęby ciągle rosły i znowu mu przerosły)
Wróciliśmy do domu. Jak tylko doszedł do siebie, wsadziłam go do klatki i ku mojej radości, pierwsze kroki skierował ku miscie i sobie podjadał. Myślałam że to koniec moich zmartwień..
Jednak sianka nadal nie ruszy, a wczoraj zauważyłam, że ziarenka też są niedobre, i zjadane są tylko dodatki i granulat. Jabłko zje normalnie, nie trzeba mu rozdrabniać.

I teraz znie wiem... Czy jest jakiś sposób, żeby go zmusić do jedzenia siana czy ziaren? Boję się, że za miesiąc znowu będziemy musieli iść do weta..
Najbardziej mnie martwi to siano...
A może po prostu panikuję, w końcu zabieg miał niecałe dwa dni temu...
Już nie wiem co mam robić :(

Obrazek

Awatar użytkownika

Karena
Użytkownik
Posty: 557
Rejestracja: 28 sierpnia 2007, 20:31
Lokalizacja: Koszalin
Kontaktowanie:

Re: nie je siana :(

Postautor: Karena » 19 listopada 2007, 18:10

Pomyślałam, że może by spróbować dać mu zmielone siano z wodą, taką wodna zawiesinę, bo bez siana nie dość, że zęby nie będą się ścierać, to jeszcze niedobrze na układ pokarmowy. Spróbuj może przez strzykawkę mu podać, żeby zaczął je "mielić" trzonowcami chociaż w takiej postaci.

Duszek [*]

Awatar użytkownika
kasik
Zasłużony
Posty: 205
Rejestracja: 4 października 2006, 15:22
Lokalizacja: stolnica
Kontaktowanie:

Re: nie je siana :(

Postautor: kasik » 19 listopada 2007, 19:38

Też i tym myślałam, ale nie mam jak tego rozmielić... nie mam moździerza kuchennego, a nic innego nie przychodzi mi do głowy... :(

Obrazek

Awatar użytkownika
motylek1007
Użytkownik
Posty: 485
Rejestracja: 4 kwietnia 2007, 21:42
Kontaktowanie:

Re: nie je siana :(

Postautor: motylek1007 » 19 listopada 2007, 19:43

to moze zbierz to z dna worka po sianku??? takie te próchna i zrób zawiesinke

Bibi - spokony i zrównoważony kawaler
Czandor - rozbrykany prowodyl ;)

Obrazek

Awatar użytkownika
Ewcia
Użytkownik
Posty: 171
Rejestracja: 29 października 2006, 13:09
Kontaktowanie:

Re: nie je siana :(

Postautor: Ewcia » 19 listopada 2007, 21:45

Ja jak karmiłam Sonika sianem, to cięłam je nożyczkami na drobniutkie kawałeczki, mieszałam z wodą i podawałam łyżeczką... tylko nie wiem, czy Twój prosiek będzie jadł z łyżeczki. Zawsze jakieś dodatkowe rozwiązanie. (mamy teraz własciwie dość podobny problem...)

A co do ziaren- ja, by Soniś choć troszkę ich zjadał zrobiłam tak: w elektrycznym młynku do kawy zmieliłam mieszaninę przeróżnych ziarenek (od takich zwykłych po lucernę i inne granulaty) na drobny pyłek. Ponieważ karmię prośka gerberami to mieszam mu ten pyłek razem z nimi i podaję przez strzykawkę :)Przynajmniej trochę ich zjada w innej formie :)

Trzymam kciuki!

Obrazek

Awatar użytkownika
kasik
Zasłużony
Posty: 205
Rejestracja: 4 października 2006, 15:22
Lokalizacja: stolnica
Kontaktowanie:

Re: nie je siana :(

Postautor: kasik » 19 listopada 2007, 22:22

O łyżce nie mam nawet co pomarzyć..
Zrobiłam z sianem, jak dziewczyny wyżej radziły i.... i nic :(
Nie pomoże (siano z wodą) podstawienie pod nos, nie pomoże z łychy, nawet wsadzone do pysia - wypluwa :(
Ziarenek - jak mówiłam - ani rusz... tylko te suche chrupki z pokarmu i nic więcej... no i ew. coś miękkiego (przynajmniej przecierów nie musze robić).
Coraz mniejszą mam nadzieję... :( :( :( :rozpacz:

Obrazek

Awatar użytkownika
motylek1007
Użytkownik
Posty: 485
Rejestracja: 4 kwietnia 2007, 21:42
Kontaktowanie:

Re: nie je siana :(

Postautor: motylek1007 » 19 listopada 2007, 22:34

:( :( :(

nic sensownego nie przychodzi mi do głowy, ale wiesz jak swiniaczki jednego dnia tak, drugiego inaczej...

wszyscy mocno trzymamy kciuki

Bibi - spokony i zrównoważony kawaler
Czandor - rozbrykany prowodyl ;)

Obrazek

Awatar użytkownika
motylek1007
Użytkownik
Posty: 485
Rejestracja: 4 kwietnia 2007, 21:42
Kontaktowanie:

Re: nie je siana :(

Postautor: motylek1007 » 21 listopada 2007, 17:14

Kasik jak wyglada sytuacja? poprawila sie?

Bibi - spokony i zrównoważony kawaler
Czandor - rozbrykany prowodyl ;)

Obrazek

Awatar użytkownika
kasik
Zasłużony
Posty: 205
Rejestracja: 4 października 2006, 15:22
Lokalizacja: stolnica
Kontaktowanie:

Re: nie je siana :(

Postautor: kasik » 21 listopada 2007, 18:24

Więc tak...
Odizolowałam go, zostawiłam mu w misce same ziarenka i siano w klatce. Nawet próbował jeść, ale zrezygnował.
Potem poszedł położył się w kącie i tyle. Doszłam do wniosku, że w sumie chyba jest lepiej dla niego, nawet jeśli je bardziej kruche rzeczy (jakies wypieki czy coś w tym wypadku) niż miałby nic nie jeść, a może z czasem zaznie jeść i ziarenka, dlatego wsadziłam go spowrotem...
Wczoraj postanowiłam jeszcze raz spróbować nakarmić go sianem i delikatnie wsadziłam mu kawałek źdźbła do pysia i... odgryzł kawałek i zjadł :zaglada:
Nie nadążam za tym zwierzakiem :spioch:
Dzisiaj nie miałam jeszcze okazji go poobserwować, ale mój brat powiedział, że Szopen coś tam memlał grzebiąc nosem w trocinach, więc jestem dobrej myśli :)
Dziękujemy ślicznie za zainteresowanie :)

Obrazek

Awatar użytkownika
motylek1007
Użytkownik
Posty: 485
Rejestracja: 4 kwietnia 2007, 21:42
Kontaktowanie:

Re: nie je siana :(

Postautor: motylek1007 » 21 listopada 2007, 18:56

kasik pisze:Wczoraj postanowiłam jeszcze raz spróbować nakarmić go sianem i delikatnie wsadziłam mu kawałek źdźbła do pysia i... odgryzł kawałek i zjadł :zaglada:


:hurra: ciesze sie :) teraz powinno wszystko sie ułozyc

Bibi - spokony i zrównoważony kawaler
Czandor - rozbrykany prowodyl ;)

Obrazek

Awatar użytkownika
Świnkowy poleca


Wróć do „Choroby i problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

  • Dołącz do nas