Postautor: Szeslaf » 15 listopada 2019, 18:46
Witam, moja świnka 10 tygodni temu przestała jeść i od tamtej pory jest dokarmiana ze strzykawki. Oczywiście od razu udaliśmy się do weterynarza i świnka miała zrobionych szereg badań czyli wyniki z moczu oraz krwi. Wyniki książkowe oprócz tarczycy więc świnka dostała leki na tarczyce i antybiotyk oraz probiotyki. To nie pomogło więc Pani weterynarz zainteresowała się zębami tak więc przeswietlenia w sumie było ich pięć i diagnoza była taka że zeby w porządku. Kontynuowalismy leczenie antybiotykiem. Dalej bez efektu. Była mała ranka przy zębach ale niegroźna, tak,stwierdziła p doktor. Przeswietlenie jamy brzusznej też nic nie wykazało. I tak od 10 tyg. Świnka gdyby nie była dokarmiana to by odeszła. Dalej dostaje antybiotyk, probiotyki i gencjaną ma smarowany pyszczek. Ma siłę i walczy ale ciągle dokarmianie co 2 godz to chyba średnia recepta na życie. Ktoś może miał taki problem? Może to kwestia głowy? Ale w sumie nic się w jej życiu nie zmieniło.