Strona 1 z 1

Przyczyna śmierci małej świnki morskiej

: 30 listopada 2019, 23:30
autor: reyva
Witajcie, piszę z bólem serca ponieważ dziś odeszła moja młoda świnka morska. Chciałabym abyście pomogli mi poznać przyczynę jej odejścia o ile to możliwe.
Zacznę od tego że kupiliśmy 2 młodziutkie samce w poniedziałek, można określić ich wiek na około miesiąc może dwa gdyż samemu sprzedawcy sprawiło to trudność (tak jak określenie płci ze względu na młody wiek). Opiszę ich klatkę oraz dietę bo być może będzie to istotne. Jeśli chodzi o klatkę to ma wymiary 120x60cm i jest zbudowana z paneli modułowych c&c, jako podłoże używamy nieprzemakalnej maty na którą położony jest zwykły miękki kocyk po którym biegają świnki (kocyk nie ma żadnych "farfocli", jest gładki). Mają 2 domki zbudowane z plecionego siana, 3 miseczki jedna na wodę którą podaję z kranu, druga na karmę vitapol karma 2w1 którą dał nam sprzedawca, jest to mieszanka której niewielką zawartość tworzą kolorowe chrupki które i tak wybieram gdyż czytałam że nie są zdrowe, trzecia miseczka natomiast jest na mieszankę wysuszonej natki pietruszki oraz koniczyny. Jako paśnik służy wydrążone drewno brzozy z wieloma otworami z których wystaje sianko. Świnki były u nas od poniedziałku a dziś jest sobota. W ciągu tych kilku dni dostały od nas kilka małych plasterków obranej marchewki, po plasterku obranego ogórka gruntowego oraz 3 listki małej sałaty rzymskiej z działu z żywnością bio. Dziś rano obie świnki biegały i wszystko było w porządku. Zachowywały się tak jak zawsze. Przez większość dnia były w domkach, czasem było słychać chrupanie i bieganie. Dziś wieczorem chciałam im dać troszkę marchewki oraz jabłka, położyłam na wybiegu i podbiegła tylko jedna świnka. Gdy przez dłuższą chwilę nie było widać drugiej świnki podnieśliśmy domek i niestety ujrzeliśmy ją martwą.Leżała sztywno na boku z wyciągniętymi łapkami. W domku na kocyku były plamy jakby po biegunce,były takiego samego koloru jak stała kupka tylko że ewidentnie były rzadkie i jakby wodniste lecz już zaschnięte. Świnka nie miała żadnych śladów krwi lub tym podobnych. Dodam również że druga świnka póki co trzyma się dobrze i nie daje znaków choroby. Martwię się że te ilości warzyw, bądź karmy czy suszonych ziół to było za dużo. Dodatkowo pieniek z brzozy, a raczej kora była lekko poobgryzana. Szukam w tym wszystkim przyczyny śmierci tak małej świnki. Być może nie ma jej w tym wszystkim, być może świnka była już chora wcześniej bądź miała jakąś wadę ale chciałabym się dowiedzieć czy coś z wyżej wymienionych czynników mogło wypłynąć na jej śmierć i co mogłoby ustrzec przed tym moją drugą świnkę.

Re: Przyczyna śmierci małej świnki morskiej

: 28 października 2020, 13:01
autor: Gość
Słuchaj, świnka miała u Cb wspaniałe warunki! To, że zdechła, to wcale nie Twoja wina. To wina zoologicznego (bo z tego, co wynika z Twojej wypowiedzi- właśnie tam kupiłaś kawie). Zwierząt nie kupuje się w zoologach, bo są one tam chore i mają karygodne warunki. W dodatku rodzą się w pseudohodowlach. Nie będę się o tym rozpisywać, możesz przeczytać sobie tu ----> https://azorkowyzwierzyniec.blogspot.co ... cznym.html
Bardzo dobrze opiekowałaś się świnką, nie miej do siebie żalu. Wiem, że trudno Ci jest pogodzić się z jej śmiercią, mimo, że żyła bardzo krótko. Niech to będzie jednak nauczka dla Ciebie, że zwierzęta bierze się z hodowli albo adoptuje (tak, kawie można adoptować).

Pozdrawiam i mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze z drugą świnką

Re: Przyczyna śmierci małej świnki morskiej

: 28 października 2020, 20:36
autor: Renika
Bardzo mi smutno z powodu śmierci świneczki... :(
Przeczytałam cały post i klka rzeczy bym zmieniła w żywieniu świnki.
1. Zrezygnowałabym z karmy Vitapol, nie jest ona odpowiednia dla świnek. Spróbuj karmę Natural vit https://fera.pl/natural-vit-korona-natu ... lsrc=aw.ds ,Cunipic Alpha Pro https://sklep.ogonek.vet/producenci/cun ... _500g.html lub Versele laga Complete Cavia http://hipcio.sklep.pl/produkt/versele- ... plete-500g
2. Koniczyna może powodować wzdęcia więc zastąpiłabym ją np. suszonym mniszkiem
3. Ja nigdy nie podaję wody z kranu, wolę butelkowaną (np. AQua panna w szkle, ma niski poziom wapnia).

Re: Przyczyna śmierci małej świnki morskiej

: 30 października 2020, 23:49
autor: Kosmitka:3
Kupowane świnki często bywają chore. Mogła być to też wina sałaty, bywa ciezkostrawna dla świnek. Na twoim miejscu zmieniłabym karmę na Versele-lage cavie Nature lub cavie Complete. Życia śwince już niestety nie przywrócimy, polecam zaadaptować drugiego prosiaka żeby ten co został nie czuł się osamotniony. ;c

Re: Przyczyna śmierci małej świnki morskiej

: 31 października 2020, 21:19
autor: bimbal
A moze brak jej było witaminy c?Swinki same jej nie przyswajaja wiec trzeba im ja podawac do wody albo w formie tabletek od razu do pyszczka

Re: Przyczyna śmierci małej świnki morskiej

: 2 listopada 2020, 8:19
autor: MajaiRosie
bimbal pisze:A moze brak jej było witaminy c?Swinki same jej nie przyswajaja wiec trzeba im ja podawac do wody albo w formie tabletek od razu do pyszczka


Proszę nie pisać informacji, które nie są sprawdzone- Świnkom nie trzeba suplementować żadnych witamin. Jest to bardzo stara szkoła, dawno obalona :) Dodatkowo, witamina C utlenia się w wodzie, więc dodawanie jej do poidła jest bezsensu- od razu traci całe właściwości.

Re: Przyczyna śmierci małej świnki morskiej

: 6 listopada 2020, 18:56
autor: bimbal
Niestety przekonalam sie,ze to prawda.Mialam dwie swinki morskie,ktore zdechly po miesiacy z powodu braku witaminy C.Bylam u weterynarza bo druga swinka najgorzej to przeszla byla spralizowana i spytalam sie weta dlaczego tak sie stalo i spytal czy podaje mu witamine c i powiedzialam,ze nie.Weterynarz powiedzial ze to bylo z powodu braku witaminy C.Niestety nie udalo sie go uratowac.Teraz mam dwie swinki jedna prawie 3 latka a druga 5miesiecy.Podaje im do wody oraz w formie tabletek i dobrze sie trzymaja

Re: Przyczyna śmierci małej świnki morskiej

: 7 listopada 2020, 13:03
autor: MajaiRosie
Z jakiej racji świnka była sparaliżowana przez niedobór wit C? Wit C jedyne co robi to zwiększa diapedezę m. ścianą komórkowa. Nie ma to nic do układu neurologicznego. Skąd była swinka? Brzmi to jak świnki z zoologa z kunikulozą, lub chorobami genetycznymi. Zmień weterynarza, nie podajemy żadnemu zwierzęciu sztucznej witaminy bez wyraźnych niedoborów. I jak już pisałam, Wit C w wodzie się utlenia, więc nic jej nie podajesz.