Hej mam problem, otóz mam dwie świnki morskie razem w jednej klatce.
Zauważyłam, że zaczęły bardzo często się drapać i być niespokojne, dodatkowo mają jakby łupież.
Mieszkam w Walii i tutaj dalej jest lockdown.
Z racji całej sytuacji na świecie nie mam możliwości nawet żeby weterynarz mnie przyjął, odbyłam jednak konsultację telefoniczną, a następnie wysłałam zdjęcia do pani weterynarz. Ona powiadomiła mnie, że na 99% to roztocza, i zaleciła używać Xeno450. A dokładniej miałam podawać jedną kropelkę na skórę dla każdej świnki przez 28 dni.
Kropelki się skończyły jednak to nie pomogło (nie jestem jednak pewna czy aby dawkowanie było poprawne nawet na stronie producenta jest inna instrukcja??? jednak nie chciałam też szkodzić świnkom i próbować ich leczyć po swojemu, no ale jedna kropelka?? wydaje się dziwne, dodam że to nie była specjalistka od małych zwierzątek...)
Dzisiaj zauważyłam jakby ranki na skórze, u jednej świnki mam wrażenie że stan skóry ciągle się pogarsza, druga wydaje się być bardziej odporna. Czy ktoś może mi pomóc, już nie wiem co robić a jak mówię nie ma opcji na weterynarza bo po prostu nie odbywają się konsultacje fizyczne najwyżej telefon, co już zrobiłam...