Świnka od jakiegoś czasu ma problemy kałem. Czasem kiedy się załatwia bardzo przy tym piszczy i tak jakby podrzuca głową. Wcześniej kupa miała zmieniony kształt i kolor, więc wybrałam się do weterynarza. Świnek dostał jakiś zastrzyk do tego leki. Przez kilka dni było dobrze, a później wszystko wróciło ( tym razem kupa wygląda normalnie). Byłam już u kilku weterynarzy, każdy mówi co innego a prawda jest taka, że żaden nie zna się na świnkach i nie wie co mu jest.
Dodam jeszcze, że kiedyś ( około rok temu) potrafił wypić prawie całe poidełko 250 ml teraz wypija 50 - 100 ml. Zjada przy tym mniej siana. Oprócz tego dostaje jeszcze karmę Brit Animals, ogórki, marchewki, mlecz, koniczynę, natkę pietruszki, czasem sałatę i cukinię. Od około miesiąca zabieram go też na podwórko żeby mógł pojeść świeżej trawy.
Jeśli ktoś wie co mu jest to proszę o pomoc. Nie wiem czy ma to w tym przypadku znaczenie, ale świnek ma 3 lata. Zastanawiam się nad kolejną wizytą u weterynarza ale boję się, że znowu będzie to samo.