Przerastający ząb trzonowy - usunięcie

[Monnow]

Świnkę odebrałam jakieś 2 h temu i jeszcze całkowicie narkoza nie zeszla bo ciężko jej się chodziło. Pani weterynarz powiedziała że zabieg poszedł bardzo sprawnie i że wszystko dobrze. Ząb nie został usunięty ale odnerwiony i jeszcze przez jakiś czas będzie rósł, także korekty nas czekają ale zacznie się ruszać i wypadnie. Jak Alvina dałam do klatki to pierwsze co to do jedzenia poszedł. I generalnie cały czas je, dałam mu trochę sałaty, zjadł, do karmy podszedł i też ja jadł i je cały czas sianko. Szczerze mówiąc mega mnie tym zdziwił bo myślałam że nie ruszy nic. Od dzisiaj wieczorem dostaje tramal który mam mieszać z karma ratunkowa no i tu była wojna żeby zjadł. Kompletnie nie chciał dzisiaj jeść tej karmy ratunkowej. Oczywiście podaje mu strzykawka. Zobaczymy jak to jutro będzie. Ogólnie jak go zobaczyłam tam u weta, to strasznie mi się przykro zrobiło bo jak ogolili mu jeszcze połowę pyszczka to na chwilę obecną strasznie to wygląda. Ogólnie jak narazie to ja bardziej to przeżywam i cały czas zastanawiam się czy mogłam jeszcze go jakoś uchronić przed tym bo cały czas mam odczucie że zrobiłam mu tym krzywde. Może to wydawać się śmieszne dla kogoś że tak to przeżywam ale ja jestem bardzo za zwierzętami i chce dla nich jak najlepiej i podejmowanie takich decyzji jest bardzo ciężkie dla mnie.

[Monnow]

Dzisiaj dostał leki. Mimo wszystko świnka ma rano humor i co mnie najbardziej dziwi że ma apetyt. Karmę ratunkowa mam i muszę mu podawać razem z tramalem więc tylko troszeczkę jej dostaje bo więcej już nie chce. Warzywka je z wielkim apetytem:) zdziwiło że nie ma problemów z jedzeniem i bardzo mnie to cieszy bo teraz tym bardziej wiem że będzie wszystko dobrze.
W ciągu dnia było troszkę gorzej bo nastrój Alvina był już inny i zaczął się ból.

[Renika]

Tak jak wcześniej pisałam, musisz teraz obserwować świnkę bo tydzień po zabiegu jest najważniejszy. Raz może być lepiej, raz gorzej ale najważniejsze aby jadł. Najlepiej jest mieć kilka karm ratunkowych, bo tą którą podajesz z lekami będzie źle kojarzył i nie będzie jej jadł nawet samej. Ja polecam karmy dr Ziętek, Marumoto i Herbi care plus. Sama też mieliłam w młynku karmę (np. dobre są poduszki owsiane Loftys Vitakraft, nie zapychają strzykawki), mieliłam też pestki dyni. Czy ten ząb jak wypadnie to nie spowoduje zadławienia u świnki? Co mówił weterynarz? I jak teraz ze świneczką, je coś sama?

[Monnow]

Tak jak piszesz raz jest lepiej raz jest troszkę gorzej i siedzi w kącie. Wtedy biorę ja na siebie przykrywam kocykiem i chwila moment a maluch się rozluźnia i śpi. Widać że wtedy mu dobrze bo już nie jest skulony tylko wyciąga się na całego i tak potrafi około godziny być. Karmę ratunkowa już mu co jakiś czas podaje i mam właśnie dr Ziętek. O tych pozostałych dwóch nie słyszałam ale chętnie poczytam póki co karmę je bez problemów. A jeśli chodzi o zwykle jedzenie to karmy trochę poje, zioła suszone też, świeże warzywa (głównie ogórek) to mógłby cały czas jeść i nie ma z tym problemów. Sianko już trochę mniej ale muszę właśnie podjechać do zoologicznego kupić ich ulubione bo te co teraz mam to może jest za suche dla niego. On ma chęć jedzenia ale gdy go zaczyna boleć to siedzi w kącie taki skulony.
Z tym zębem będzie tak że mamy co jakiś czas jeździć na kontrolę stomatologiczne i jak pani weterynarz zauważy że on się już rusza to go wyciągnie. Teraz jest oczekiwanie na moment jak zacznie się ruszać.
A rana na całe szczęście nie podchodzi ropa bo tego się trochę obawiałam.

[Renika]

O, to dobrze że sam je bo ja miałam sytuację, gdy musiałam karmić moją świnkę przez ok 3 miesiące. Nic sama nie jadła i miała stan zapalny całej błony śluzowej wewnatrz pyszczka. To trzymam mocno kciuki za Alvinka, niech zdrowieje

[Monnow]

Cześć. No niestety na początku było ok natomiast później Alvinek przestał jeść tzn sianka wogole nie rusza, a warzywka tak troszkę no i muszę cały czas go dokarmiać. W dodatku rana po oki napuchła. Byłam u weta i ściągnięto mu jeden szew i wyszło że ma wydzielinę zapalna i oprocz leków przeciwbólowych dostałam masc z antybiotykiem która muszę mi wciskać do rany. No ciężko jest bo martwię się że nie je za bardzo. W czwartek znowu mu to napuchło ale wieczorem zaczęła wypływać taka wydzielina jakby woda z kolorze pomaranczowym. wczoraj znowu byłam na kontroli u weta, dowiedziałam że że bardzo dobrze że to wypływa i że o wiele lepiej ta rana wygląda, zdjęto mu kolejny szew i Pani weterynarz uspokoiła mnie z tym jedzeniem i że to wróci. A we wtorek idziemy juz na całkowice ściągnięcie szwów.

[Renika]

No właśnie tego się obawiałam, że może wdać się jakiś stan zapalny...Teraz bardzo ważne jest to, aby dokarmiać świnkę co 2-3 godziny, nawet w nocy (jeżeli sama nic nie je), najlepiej różnymi karmami na zmianę + probiotyki. Stale podsuwaj Alvinkowi pod pyszczek smakołyki które lubi, polecam też arbuza (chociaż w tym momencie ciężko go dostać), jabłuszko, natkę pietruszki i koperek (wit.C), rozdrobnione warzywa i owoce oraz drobne sianko z ziołami vital blocks JR Farm Grainless (są różne smaki ale najlepiej wybrać najbardziej kruchei miękkie). Trzymam mocno kciuki!

[Monnow]

Karmę ratunkowa wcina że smakiem. Dostaje dr Ziętek. Warzywa też coroz dostaje, trochę pochrupie i zostawia. Natki pietruszki nie bardzo chce jest. Świnki mogą jeść koperek? Nawet nie wiedziałam, a kiedyś chyba gdzieś czytałam że nie i dlatego nigdy moim nie dawałam. Mąż ostatnio wyczytał że właśnie jest jakieś sianko dla niejadkow. Muszę zamówic i może to ruszy.