Witam,
Przepraszam, że tutaj pisze ale mam problem z utworzeniem nowego tematu ;/ generalnie mam problem ze swoim swinkiem od zeszłej soboty dość często kichal, siedział osowiały miał ropki w oczach. Od razu polecieliśmy do weta, stwierdził infekcje układu oddechowego. Dostał zastrzyk enroxil 5% dostawał go do dziś. Przez cały czas świnka była dokarmiana karma ratunkowa bo sama z siebie mało co jadła. Ogólnie jeżeli chodzi o infekcje to już jest praktycznie zdrowy nie ma kataru oczka ma normalne jest żywszy. Martwi mnie jednak to ze gdy spożywa pokarm, słychać tak jakby zęby mu zgrzytały? Taki stukot. Ale tylko się pojawia jak np obgryza coś jak już przeżuwa to ustaje. Czy po tych paru dniach jak jadł mniej jest szansa ze przerosły mu zęby? Jak szybko one rosną i czy jak jutro nie uda mi się wybrać do weterynarza to coś się stanie do wtorku bo w poniedziałek jest święto? Czy zęby mogą mu skaleczyć pyszczek?