Postautor: Slaveq » 18 lutego 2022, 8:36
Tak, najważniejsze jest zatrzymanie biegunki. "Nasz" vet zawsze powtarzał, że biegunka może być objawem jakiej choroby. I zawsze maił rację. Nasze świniaki zawsze wtedy chorowały. Np. na zapalenie płuc. A wtedy to już ciężka sprawa. W sklepie hipcio można kupić różne karmy. I warto je mieć na składzie w domu. Z baku laku - my karmę ratunkową przygotowywaliśmy ze zwykłej karmy ( Brit czy VL) startej w moździerzu. Z dodatkiem wody podawaliśmy świniakom co 2, 3 godziny. Strzykawką insulinówką (o poj. 2 ml). Nawet w nocy. Proszę pamiętać, że pojemność brzuszka maluchów wynosi ok. 20 - 40 ml a szybkość trawienia ok. 8 - 10 godzin. Można to łatwo sprawdzić, podając świniakom buraczka i obserwować kiedy "wyjdą" czerwone kupki. Taki eksperyment na świnkach morskich. Brzuszek zawsze musi być napełniony i to głównie siankiem. Biegunka też silnie odwadnia. Proszę podawać dużo wody. I obserwować. Jak gorzej do do veta. Samemu nic się nie wymyśli. Z ziółek można podawać dziurawiec, który ma działanie przeciwbiegunkowe (gałązka 2-3 razy w tygodniu), krwawnik - jw., liście malin, porzeczki, poziomki, pięciornik gęsi (codziennie jako składnik mieszanki). Zdrówka dla Lulka.