Cavia.pl – świnki morskie

Właśnie skończyłam przycinać mojej świńce długowłosej włosy na cieplejsze dni i zauważyłam pęknięty "pryszcz" z czarną zawartością u dołu pleców. Nie wiem dokładnie co to jest. Świnki to nie boli, chociaż oczywiście okolice kuperka to nie jest idealne miejsce do szczegółowego oglądania mojego świniaka. Często w tym miejscu ma spore kołtuny zmieszane z sianem, może jakieś zapalenie lub infekcja? Nie wiem czy skoro już pękło to czy samo się zagoi czy jednak będzie potrzebny skalpel. Z tego co czytałam jedni proponują wyciskać inni każą biec do veta, a ja nie wiem dokładnie co robić, wszyscy weterynarze u mnie już są zamknięci więc i tak muszę czekać do jutra dlatego pytanie do was czy mieliście podobny przypadek, a jeśli tak to co zrobiliście? Wolałabym uniknąć stresowania Kaszmirka podróżą i lekarzami.

Jeżeli jest to kaszak (to musi stwierdzić weterynarz) to najpierw można spróbować metody nieinwazyjnej, czyli wyciśnięcie + leki przeciwzapalne (antybiotyk na skórę). Ponieważ może odrastać to czasami trzeba powtórzyć zabieg ale jeżeli będzie się rozrastał i powodował zakażenie to należy go wyciąć.