Ropień płuc

[Hania]

Cześć. Moja świnka to samiec, 2,5roku. Leczymy go od końca czerwca, bez przerwy. Stracił apetyt, jadł mniej, wybierał tylko ulubione pokarmy. U weta okazało się, że spadł na wadze 50gram i ma początek zapalenia płuc. Leczenie trwało dwa miesiące. W tym czasie jego stan bardzo się pogorszył, myśleliśmy, że go stracimy. Okazało się również, że świniak ma kardiomiopatię roztrzeniową. Poddano go tlenoterapii i w tym czasie bez uzgodnienia z nami nakarmiono go przymusowo. Podejrzewałam, że podczas tego karmienia został zakrztuszony, bo gdy wrócił do domu zmienił się nie do poznania. Przez dwa dni nic samodzielnie nie zjadł i nie wypił. Bał się zapachu karmy ratunkowej. Uciekal w panice przed strzykawką z karmą, chociaż wcześniej nie było takich problemów. Dwa tygodnie później podczas zdjęcia RTG, a później USG wyszło, że ma w prawym płucu dwa ropnie. Przez jakiś czas leczono go antybiotykami doustnymi, dostawał je codziennie. Jeden ,mniejszy ropień, wchłonął się, drugi otorbił.Później lekarka zmieniła leczenie na antybiotyk w zastrzyku podawany ci 72godziny, Oxytet xla. Zastrzyki otrzymywał 1,5 miesiąca. Ostatnie badania pokazały, ze ropień rośnie i wypełnił całe prawe płuco i naciska na inne narządy, serce, wątrobę, lewe płuco. 10 dni temu świnka miała przeprowadzoną pierwszą punkcję w celu usunięcia ropy. Zabieg przeprowadzono połowicznie, usunięto 30 ml ropy i przerwano gdyż wzrosło ciśnienie krwi i trzeba było zwierzę ustabilizować. Przed zabiegiem świnka miała wagę 930 gram, po zabiegu 827 gram. Po zabiegu dostał antybiotyk do przyjmowania raz w tygodniu, w zastrzyku i lek przeciwzapalny i przeciwbólowy, Meloxidyl, co 12 godz przez 3 dni. Pobrany materiał został wysłany na posiew, który nie wykazał żadnych bakterii, ropa była jałowa. Tydzień po zabiegu USG wykazało, że ropień nadal przybiera i świnka miała przeprowadzony drugi zabieg usuwający całą ropę 20 ml, co wykazało USG, ropień się zapadł. Znowu otrzymał ten sam antybiotyk do podawania raz w tygodniu i lek przeciwzapalny Loxicom, do podawania co 12 godz przez dwa dni. Świnka samodzielnie je, chodzi, mruczy, nawet głośnym piskiem domagał się jedzenia czego nie słyszeliśmy od 4 miesięcy.Pierwsze dwa dni wydawało się, ze świnka zdrowieje, ale teraz znowu jest osowiały. Wizytę mamy w czwartek. Przedstawiono nam trzy propozycje. Pierwsza to na bieżąco usuwanie ropy i ciągłe męczenie naszego ulubieńca. Druga ryzykowny, eksperymentalny zabieg polegający na usunięciu żeber i prawego płuca, ale takiego zabiegu zasadniczo nie wykonuje się na świnkach, bo są zbyt małe. Trzecia propozycja to eutanazja. Czy któraś z Waszych świnek miała ropnia płuc, a jeżeli tak to jak była leczona? Czy antybiotyk podawany jeden raz w tygodniu może może zwalczyć bakterie odpowiedzialne za pojawianie się ropy? Może macie inne propozycje leczenia. Z góry dziękuję za odpowiedzi.

[Suzana]

Sorki niestety nie znam odpowiedzi, ale bardzo mnie ciekawi co Cię zaniepokoilo by sprawdzic co i jak.
Moja oddycha jakby przez nos ma 6 lat wet mówi, że to okaz zdrowia …

[Hania]

Zaniepokoiło mnie to, że nasz świniak zaczął wybrzydzać, jadł trochę mniej i zaczęła mu spadać masa ciała.