Mam problem z jedną z dwóch świnek. Świnka od jakiegoś czasu chudnie, waga na dzień dzisiejszy to 650g. Świnka ma ok 4,5 roku, jest ruchliwa i ma apetyt. W sierpniu miała ropień w okolicy policzka, został on udrożniony I wszystko ładnie się zagoiło. Wtedy też świnka została odrobaczona. Dziś byłam u weterynarza, ponieważ pod szyją zauważyłam strupek, okazało się, że jest to już zagojona rana, weterynarz nie był w stanie powiedzieć co mogło to spowodować, możliwe że to uszkodzenie mechaniczne. Dodatkowo trzy dni temu zaczęło jej ropieć jedno oczko, dziś już wygląda lepiej, ale lekarz zalecił kropelki.
Martwi mnie utrata wagi, zaczęło się to jakoś przed momentem gdy miała ropień. Nie mam w okolicy weterynarza, którego specjalizacją są stricte gryzonie. Jak wspomniałam świnka ma apetyt, można powiedzieć, że aż za bardzo.
Miałam myśl, że może druga świnka podkrada jej jedzenie (waga 1050g), ale nic takiego nie zauważyłam, zreszta wcześniej wszystko było ok, nie było między nimi aż tak dużej różnicy w wadze.
Świnki standardowo jedzą sianko, karmę, marchewka, czasem jabłko czy ogórek.
Nie zauważyłam różnicy w zachowaniu, może rzadziej wspina się na klatkę, ale zakładam, że bolało ja oczko lub ta rana pod szyją.
Boje się, że może być to jakaś grubsza sprawa, choć staram się tłumaczyć to sobie tym, że świnka dużo ostatnio przeszła i możliwe, że to jest powodem utraty wagi.
Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc i Wasze opinie i rady.
Klaudia
