Witam,
Mam dość poważny problem ze świnka morską. Mianowicie od jakiegoś czasu zauważyłem, ze nie jest w stanie za bardzo jeść, próbuje Ale każda próba kończyła sie tym że jedzenie wypadało mu z buzi. Oczywiście od razu zacząłem świnkę karmić karma ratunkową, która na szczęście jadł ze smakiem. Kilka dni pozniej byliśmy u weterynarza i świnka miała zabieg przycięcia siekaczy i trzonowców pod narkozą. Przy odbiorze świnki, Pani doktor poinformowała mnie że świnka ma również zwichnięta szczękę która powodowała to że zęby krzywo sie ścierały a w rezultacie świnka nie mogła jeść. Dostaliśmy dużo leków między innymi na stawy i przeciwbólowe. Wszystko po operacji było w porządku i minęło od jej czasu trochę ponad tydzień. Świnka przez cały czas jadła tylko karmę ratunkowa i dziubała miękkie kawałki owoców i warzyw. Generalnie świnka cały ten czas była bardzo aktywna i zachowywała sie jak zawsze. W piatek świnka ma wizytę kontrolna Ale dzis zauważyłem nagłą zmianę zachowania świnki, siedzi raczej w kącie ma delikatnie zaropiałe oczka i zauważam czasami katar. Jej apetyt też zdecydowanie sie zmniejszył. Bardzo sie martwię o świnkę bo wszystko po operacji było w porządku nawet od razu po wybudzeniu z narkozy biegła za strzykawka z karma ratunkowa a nagle taka zmiana…. Czy to przeziębienie czy świnka sie poddaje? Bardzo proszę o pomoc. Z góry informuje że pani doktor która sie opiekuje świnka jest aktualnie na l4 i dlatego mamy kontrolę w piatek